Chiny są dosyć osobliwym przypadkiem. Chociaż pełną władzę posiada tam partia komunistyczna, to gospodarka kraju rozwija się w zawrotnym tempie, zupełnie inaczej, niż miało to miejsce za czasów komunizmu w państwach tzw. Bloku Wschodniego. Odbywa się to jednak z uwzględnieniem licznych kompromisów, z którym często trudno pogodzić się zachodnim przedsiębiorstwom, próbującym wejść na tamtejszy rynek.
Dotkliwie przekonało się o tym Google, które pięć lat temu postanowiło (czyt. zostało zmuszone) do wycofania się z Chin, w związku z nieprzystosowaniem się do nakazu cenzurowania wyników wyszukiwania, zawierających m.in. takie słowa jak wolność.
Jak wiadomo, tamtejszy rynek jest jednym z największych na świecie, więc w interesie giganta z Mountain View było znalezienie sposobu, aby skutecznie tam zaistnieć. Bowiem mimo poprzedniej „porażki” ani myślał zaniechać prób „podbicia” Chin. W końcu mieszka tam aż ponad 1,3 miliarda ludzi – o 100 milionów więcej niż łącznie w całej Europie i Ameryce Północnej.
Jednak przedsiębiorstwu takiemu, jak Google o wiele trudniej jest wprowadzić swój produkt do Państwa Środka, w przeciwieństwie choćby do producentów smartfonów czy ogólnie pojętej elektroniki użytkowej. Wiąże się to z wcześniej wspomnianą cenzurą i bardzo rygorystycznym prawem uchwalanym przez panującą partię, która mocno trzyma w ryzach całe Chiny.
Gigant z Mountain View postanowił jednak po raz kolejny zmierzyć się z tym i na początku przyszłego roku zamierza udostępnić mieszkańcom tego kraju Sklep Play. Oczywiście i tym razem Google musiało pójść na pewne ustępstwa. Okazuje się bowiem, że chińska odsłona aplikacji będzie zupełnie autonomicznym tworem, czyli na dobrą sprawę czymś na kształt okrojonego odpowiednika międzynarodowej wersji. Nie wiadomo, jakie algorytmy zostaną zastosowane, aby przefiltrować zawartość sklepu, dostosowując ją do warunków (czyt. praw) obowiązujących w Państwie Środka. Oby tylko nie okazało się, że z ponad 1,2 miliona aplikacji zostanie zaledwie „garstka”, która nie przebije się wśród konkurencji.
Wprowadzenie Sklepu Play przez Google może być pierwszym krokiem w stronę powrotu na chiński rynek. Ciekawe, jak tym razem potoczą się losy giganta z Monutain View i jego zmagania z rzeczywistością panującą w tym kraju.
Źródło: Reuters