Microsoft może sobie pogratulować wielu rzeczy. Wyniki finansowe dowodzą, że „powrót” firmy do użytkowników prywatnych był bardzo dobrym pomysłem. Widać to między innymi po wciąż rosnącej liczbie użytkowników Microsoft Teams czy zyskach ze sprzedaży urządzeń Surface.
Nadella chwali się wzrostem Microsoft Teams
Satya Nadella, dyrektor generalny Microsoftu, przedstawił wczoraj wyniki finansowe firmy za pierwszy fiskalny kwartał 2021 roku (kwartały fiskalne liczy się trochę inaczej niż tradycyjne). Wśród dobrych wiadomości pojawiła się informacja o znacznym zwiększeniu liczby użytkowników platformy Microsoft Teams w ciągu ostatniego półrocza. Wzrost przekroczył 50 procent.
Sześć miesięcy temu Microsoft zgłaszał, że Microsoft Teams mają 75 milionów aktywnych użytkowników, podczas gdy aktualnie z narzędzia korzysta 115 milionów użytkowników.
Porównanie wyników Mikromiękkich z Zoomem czy Google Meet jest trudne, bo platformy te w inny sposób liczą swoich klientów – raportują dzienną liczbę aktywnych uczestników konferencji, w którą ta sama osoba może być wliczana kilkukrotnie, co może nieco przekłamywać statystyki. Tak ujmując sprawę, Google Meet ma 100 milionów aktywnych uczestników dziennie, a Zoom – 300 milionów.
Ten, i inne powody do radości
Microsoft z pewnością ma się z czego cieszyć. Pierwszy kwartał fiskalny 2021 roku zapewnił przychód w wysokości 27,2 miliarda dolarów oraz dochód 13,9 miliarda dolarów. Przychody wzrosły zatem w ujęciu rocznym o 12 procent, a dochód netto – o 30 procent.
Giganci tech będą nadal korzystać na obecnej sytuacji związanej z globalną pandemią koronawirusa. Zwiększa się liczba użytkowników sprzętu elektronicznego oraz czas spędzany przed ekranami monitorów. Microsoft może więc spodziewać się jeszcze większych zarobków.
Przykładowo, przychody ze sprzedaży urządzeń z rodziny Surface wzrosły w omawianym kwartale o 37 procent, do 1,5 miliarda dolarów. Microsoft jeszcze nigdy w historii Surface’ów nie odnotował takiego zainteresowania tymi sprzętami, a przecież w ciągu tego kwartału nie pojawiły się przecież żadne nowe urządzenia z tej linii. Firma zaprezentowała nowego Surface Pro X oraz Surface Laptop Go na początku października, ale przychody z ich sprzedaży będą uwzględnione dopiero w następnym raporcie.
Do niego trafią też dane dotyczące zysków ze sprzedaży konsol Xbox Series X oraz Xbox Series S. Zapowiada się więc jeden z najlepszych kwartałów w historii Microsoftu. Nadella już pewnie oblicza sobie premię, spodziewając się, że tabelki wyników finansowych będą pękać w szwach.