Popularność iPadów wszystkich generacji od czasu premiery pierwszego modelu w 2010 roku była zawsze dla Apple powodem do dumy. Pomimo z roku na rok malejącej różnicy w sprzedaży pomiędzy tabletem z Cupertino a konkurencją, to zawsze iPad wiódł prym w wynikach sprzedażowych. Październik w Stanach Zjednoczonych okazał się pod tym względem zaskoczeniem.
Apple zawsze uwielbia chwalić się na keynotach planszami z wykresami, na których dominują pod jakimś aspektem. Od premiery iPada to właśnie sprzedaż tego urządzenia była głównym motywem do strzelenia konkurentom pstryczka w nos, ponieważ przez długie lata zostawiali konkurencję daleko w tyle, zgarniając dla siebie znakomitą większość rynku tabletów.
Te czasy już nie wrócą, ponieważ rynek nasycił się iPadami. Kolejne generacje tych urządzeń nie wnosiły wielkich zmian, zaś obecny od roku na rynku najpopularniejszy 9,7-calowy model nie doczekał się następcy. Wiele osób wciąż używa iPada 2, zaprezentowanego w 2011 roku jeszcze przez samego Jobsa i twierdzi, że urządzenie spełnia wszystkie ich wymagania i nie ma zamiaru wymieniać go na nowszy model. iPad Pro to już osobna historia, za sprawą wysokiej ceny z pewnością nie będzie w stanie wywindować udziału w rynku tabletów.
Oczywiście jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale w październiku po raz pierwszy w historii sprzedaży tabletów online Apple nie jest liderem i na prowadzenie wychodzi Microsoft.
Tak nagły wzrost zainteresowania produktami Microsoftu naturalnie podyktowany jest premierami najnowszych wersji Surface oraz Surface Booka przy jednoczesnym braku nowego reprezentanta standardowego iPada. Ciekawe jest to, że firma z Redmond zyskuje pomimo, że ich urządzenia są znacznie droższe i zdecydowanie nie skierowane do tak szerokiego grona odbiorców jak iPad. Można także zadać pytanie, dlaczego iPad Pro nie podbija statystyk Apple skoro urządzenia „Pro” robią to w przypadku Microsoftu.
Poniższa grafika przedstawia średnie ceny sprzedawanych tabletów poszczególnych producentów.
Jak widać, nabywcy urządzeń z Windowsem wydają średnio ponad dwukrotnie większą sumę pieniędzy na tablet niż zwolennicy iOS, gdzie średnia cena urządzeń tych drugich jest o ponad 100 dolarów niższa niż cena podstawowej wersji standardowego iPada ($499), co wskazuje, że dużą popularność zdobywają starsze modele będące wciąż w ofercie firmy z nadgryzionym jabłkiem.
Bardzo ciekawie będą wyglądać podobne statystyki już po okresie świątecznym, gdzie zobaczymy czy Apple odbije sobie jesienny spadek sprzedaży oraz jakie wzięcie będą miały urządzenia z linii Surface jako prezenty świąteczne.
Źródło: WinBeta