Tym razem news z gatunku „brzmi abstrakcyjnie, ale fajnie by było, gdyby to była prawda„. W sieci pojawiło się mnóstwo spekulacji, z których wynika, że tablet Microsoftu, Surface, może być tańszy niż to sobie jesteśmy w stanie wyobrazić. Według zagranicznych źródeł, wspomniane urządzenie może kosztować jedyne 199 dolarów. Oczywiście chodzi o wersję z Windows RT, czyli z procesorem opartym o ARM.
Podczas oficjalnej prezentacji tabletów Surface, koncern z Redmond nie pokusił się o ujawnienie oficjalnego cennika swojego sprzętu. Jedno było dla nas pewne – jeśli w grę wchodzi Microsoft, będziemy mieli do czynienia z drogim sprzętem, co potwierdzały kolejno pojawiające się spekulacje. Dlatego też dzisiejsze wieści bardzo mnie zaskoczyły, pozytywnie oczywiście. Wiadomo bowiem, że jeśli Microsoft chce ugryźć większy kawałek tabletowego tortu, musi zaoferować ciekawe urządzenia w jeszcze bardziej interesujących cenach. Tak właśnie by było w przypadku Surface RT za 199 dolarów. Wtedy sprzedanie kilku milionów urządzeń, o których mówił ostatnio Ballmer, by było bułką z masłem…
Trudno uwierzyć w taką cenę. Zwłaszcza, że za te same pieniądze otrzymujemy mniejszy sprzęt – choćby Google Nexus 7 czy Amazon Kindle Fire. A tu nagle Microsoft wpadłby w te same widełki cenowe z 10,6-calowym urządzeniem. To by było świetne posunięcie! Pytanie tylko: na ile jest to realna plotka? Wiadomo, że Microsoft będzie robił wszystko, by tablety firmy trafiły do jak największego grona odbiorców – ale czy zdecyduje się na aż tak ciekawe zagranie cenowe? Oby, choć, jak mówię, jest to mało prawdopodobne, więc wiadomość należy traktować z przymrużeniem oka.
Microsoft Surface RT z Tegrą 3 zadebiutuje 26. października – tego samego dnia, co najnowsza wersja kafelkowego systemu operacyjnego Windows 8. Wtedy też stanie się jasne jaką politykę cenową obrał Microsoft. Obyśmy się tylko zbytnio nie rozczarowali… Wolę się nastawiać na wyższą cenę i dać się zaskoczyć niż na niższą i później czuć zawód.