Microsoft intensywnie promuje na całym świecie linię produktową Surface. Trudno się temu dziwić, w końcu należą do niej najlepsze urządzenia z Windowsem na pokładzie, jakie ujrzały światło dzienne. Nie oszukujmy się jednak – marka Surface kojarzy się wszystkim ze stosunkowo drogim sprzętem klasy premium. Koncern z Redmond chce jednak zabrać się za konkurowanie z iPadami. W związku z tym już wkrótce najprawdopodobniej zaprezentowany zostanie budżetowy tablet z serii Surface.
Największą bolączką Microsoftu jest nawiązanie równorzędnej konkurencji z produktami od Apple. O ile do tej pory zaprezentowane urządzenia z linii Surface mogą bez kompleksów rywalizować o klienta z MacBookami, to w pozostałych segmentach koncern z Redmond nie radzi sobie już tak dobrze. Całkowitą porażką zakończył sie projekt Windows 10 Mobile. Lumie z serii x5x nie miały szans w starciu ze iPhone’ami. Jak jednak donosi Bloomberg, Microsoft zamierza zaprezentować niedrogie urządzenie mające być alternatywą dla iPada. Choć może tu chodzić też o walkę z coraz lepiej radzącym sobie na rynku Chrome OS.
Nowy, niedrogi Surface miałby zadebiutować w drugiej połowie bieżącego (2018) roku. Z pewnością dostępny będzie w kilku wersjach różniących się parametrami i – jak można się domyślić – również ceną. Najprawdopodobniej Microsoft postawi tutaj na ekrany o przekątnej 10 cali. Nie powinno zabraknąć także wsparcia dla USB-C. Pogłoski mówią, że wzornictwo nowości ma nieco odbiegać od tego, do czego przyzwyczaiła nas marka Surface. Linie urządzenia mają być nieco bardziej łagodne. Cena natomiast nie powinna przekroczyć 400 dolarów.
Myślę, że może to być świetna decyzja ze strony koncernu z Redmond. Sam chętnie skusiłbym się na zakup takiego Surface. Myślę, że z powodzeniem zastąpiłby mojego wysłużonego już netbooka i posłużył jako sprzęt dedykowany codziennej pracy (obok peceta, na którym zdarza mi się czasem w coś pograć). Nie ukrywam jednak, że dużo bardziej ucieszyłby mnie rynkowy debiut porządnego smartfona z Windowsem 10 na pokładzie.
Mimo wszystko cieszy mnie fakt, iż Microsoft nieustannie rozwija swoje portfolio urządzeń Surface i chce z nimi dotrzeć nie tylko do zamożnego klienta biznesowego, ale i do przeciętnego użytkownika o nieco mniej zasobnym portfelu. Jeśli Windows 10 będzie rozwijany w prawidłowym kierunku i w intensywnym tempie, to nowe tablety Surface mogą sprzedawać się całkiem dobrze. Czy nawiążą równorzędną walkę o klienta z iPadami – tego dowiemy się pewnie na kilka miesięcy po ich rynkowym debiucie.
Źródło: Bloomberg