Niezależnie od tego, czy weźmiemy pod uwagę smartfony czy tablety, zdecydowana większość tych urządzeń działa na procesorach, których bazą jest architektura ARM. Intel chce zaburzyć ten porządek, prezentując nowy rodzaj mikroarchitektury Tremont.
Intel nigdy nie poddał komputerów niskiej klasy i tabletów, ale przez ostatnie dwa-trzy lata całkowicie zadowalał się udostępnianiem dla nich procesorów klasy Celeron i Pentium. Jeszcze wcześniej w sprzedaży były smartfony z układami Atom (kto pamięta ZenFone’y na prockach Intela?), ale nie stały się one zbyt popularne, stąd producenci telefonów całkowicie zawierzyli rozwiązaniom ARM. To z kolei doprowadziło do „śmierci” Atomów. Intel chciałby jednak odzyskać swoją pozycję w tych segmentach rynku elektroniki użytkowej. Dlatego opracował nową architekturę Tremont.
Intel Tremont jest próbą poprawienia braków linii Celeron i Pentium – zwłaszcza w kontekście wydajności. Zwiększenie taktowania układów musiało być równoważone przez niskie zużycie energii i dobre przewodnictwo cieplne, co jest kluczem do sukcesu w urządzeniach takich jak tablety czy tańsze laptopy. Podobno właśnie to osiągnięto podczas opracowywania nowej architektury.
Producent układów nie wymienia z nazwy żadnych urządzeń, które korzystałyby z dobrodziejstw ogłoszonej technologii. Nie określa nawet dokładnie tego, jak będą nazywać się nowe procesory. Potwierdzono jednak pewną ważną rzecz.
Microsoft Surface Neo będzie działał na wyjątkowym procesorze
Wyjątkowym, bo będzie on układem hybrydowym, wykorzystującym zarówno rdzenie Tremont, jak i mocniejsze rdzenie Ice Lake. Microsoft Surface Neo będzie więc swego rodzaju królikiem doświadczalnym dla wschodzącej architektury mobilnej. Wydaje się to być szczególnie kiepskim pomysłem, żeby platformą testową dla nowego procesora było urządzenie, stanowiące jednocześnie przebłysk nowej kategorii.
Ale co ja się tam znam.
Microsoft najwyraźniej lubi tego typu eksperymenty. Przy powyższym, nawet Surface X, który działa na procesorze Qualcomma (a więc – ARM), wydaje się być bardzo stabilnym projektem. I choć wydawałoby się, że mariaż mikromiękkich z Intelem jest bardzo silny, to śmiałbym się w głos, gdyby Intel pozwolił na oddanie tego cennego związku na rzecz Qualcomma przez niewypał architektury Tremont. Jedno jest pewne: nudy nie będzie.