Microsoft przeprasza użytkowników za nałożone limity w OneDrive i stara się zrekompensować

Wprowadzenie przez Microsoft znacznych ograniczeń w OneDrive wywołało ostrą falę krytyki skierowaną w jego stronę. W dużej części była ona uzasadniona, ponieważ ustalenie nowych zasad użytkowania usługi sprowokował „wybryk” małej grupki użytkowników, którzy przechowywali w niej za dużo danych. Gigant z Redmond od wprowadzenia restrykcji nie ustosunkował się w żaden sposób do stawianych mu zarzutów. Aż do teraz.

Korzystający z OneDrive pieklili się z wielu powodów, oskarżając Microsoft, że zareagował na całą sytuację zbyt agresywnie, przez co ucierpieli Bogu ducha winni użytkownicy. Z drugiej strony, skoro producent zapewniał tym, którzy spełnili odpowiednie warunki, nielimitowaną przestrzeń na pliki, to dlaczego stwierdził, że 75 TB jakimś cudem wykroczyło poza ww. bez-limit? Odpowiedzi na swoje pytania (chociaż podejrzewam, że nie tylko ja sobie je zadałem) nigdy się nie doczekam, usatysfakcjonować więc musi mnie i całą rzeszę użytkowników oświadczenie wydane przez Microsoft:

W listopadzie podjęliśmy decyzję o zmniejszeniu limitów w OneDrive. Od tamtej pory fani Windowsa i OneDrive jasno dali nam do zrozumienia, że są wyraźnie sfrustrowani i zawiedzeni z powodu naszego posunięcia. Wyszło to tak, jakbyśmy obwiniali użytkowników za to, że korzystają z naszej usługi. Jest nam z tego powodu bardzo przykro i solennie przepraszamy.

Oprócz tego, Douglas Pearce przytoczył nowe, trochę zmienione względem podanych wcześniej, zasady korzystania z OneDrive:

Microsoft stara się więc załagodzić gniew, jaki wywołała jego decyzja o zmianach w regulaminie usługi, a tym samym ocieplić swój nadszarpnięty wizerunek. Czy skutecznie – oceńcie sami.

Źródło: OneDrive przez Neowin

Exit mobile version