Użytkownicy programu do obsługi poczty e-mail od Microsoftu właśnie dostali spory powód do radości. Po wielu latach ich prośby o możliwość synchronizacji podpisów wiadomości między urządzeniami zostały wysłuchane.
Mały problem potrafi bardzo irytować
Brak możliwości synchronizacji podpisów między wieloma urządzeniami był uciążliwy szczególnie dla tych osób, które korzystały z kilku różnych komputerów, na przykład w zakładach pracy, w których pracownicy nie mają na stałe przypisanych stanowisk. Każdorazowe logowanie na innym stanowisku oznaczało konieczność ręcznego wprowadzania wzorów podpisów wiadomości e-mail, uwzględniających dane konkretnego pracownika.
Jako że w treści podpisu, co do zasady, znajdują się bardzo ważne dane identyfikacyjne nadawcy: imię i nazwisko, stanowisko, numery telefonów do kontaktu, a także coraz częściej odpowiednie klauzule informacyjne, był to szczególnie uciążliwy zabieg.
Niektóre firmy, zwłaszcza duże korporacje, usiłowały radzić sobie z tym problemem przy wykorzystaniu narzędzi dostarczanych przez podmioty inne niż Microsoft. Wygląda na to, że wkrótce niedogodności przejdą do historii.
Zmiany już w przyszłym miesiącu
Zgodnie z ustaleniami poczynionymi przez redakcję portalu The Verge, Microsoft zaktualizował plany rozwoju pakietu Office, przez co synchronizacja podpisów trafi do abonentów usługi Microsoft 365 już w czerwcu bieżącego roku. Wtedy to konieczność ręcznego tworzenia podpisów przy logowaniu na każdym nowym komputerze powinna stać się już tylko przykrym wspomnieniem.
Konieczność wprowadzenia stosownych ulepszeń do Outlooka była zgłaszana Microsoftowi, w ciągu ostatnich kilku lat, wielokrotnie. Można się dziwić, że firma dopiero teraz zdecydowała się wyjść na przeciw oczekiwaniom klientów, zwłaszcza, że dotyczy to przede wszystkim klientów biznesowych – najważniejszych odbiorców pakietu biurowego. Jak mówi znane powiedzenie – lepiej późno, niż wcale, dlatego wypada cieszyć się, że amerykański gigant w końcu spełnił prośby użytkowników.
Synchronizacja stopki to jeszcze nie koniec dużych zmian, jakie w najbliższym czasie czekają Microsoft Outlook. Do programu wkrótce zawitają funkcje edycyjne pomagające w automatycznym tworzeniu wiadomości. Rozwiązanie, które od jakiegoś czasu dostępne jest w Gmailu, teraz trafi również do jednej z najpopularniejszych aplikacji do obsługi poczty elektronicznej.
Microsoft Outlook to obecnie jedno z najważniejszych narzędzi do komunikacji wewnątrz dużych firm. Korzystacie z niego również w domu, czy preferujecie darmowe alternatywy?
Źródło: The Verge