Dzisiaj technologiczny świat obiegła nieprawdziwa informacja, że Microsoft porzucił dotykowego Skype’a dla Windowsa 8 na rzecz wersji desktopowej – z uwagi na niechęć do rozwijania obu aplikacji na raz.
Po pierwsze, rozwijanie tych samych aplikacji w wersji desktop i touch nie jest niczym nowym – czego najlepszym przykładem jest pakiet Office (tak samo jak MS rozwija Skype’a dla iOS, Androida i kilku innych mniejszych systemów). Po drugie, wersja desktop będzie rozwijana jeszcze długo ze względu na użytkowników Windowsa 7 i Windowsa XP, których nadal jest wciąż bardzo dużo. Po trzecie, Microsoft pracuje nad Uniwersalną Aplikacją „Wiadomości”, która będzie integrowała w sobie między innymi Skype’a z możliwościami prowadzenia rozmów audio, wideo, czatu czy przesyłania plików (w przyszłości również Translator). Będziemy musieli jednak poczekać na nią do czwartego kwartału tego roku. W końcu po czwarte – Microsoft dalej będzie rozwijał Skype’a dla Windows Phone, dopóki aplikacja ta nie zostanie w pełni zastąpiona przez appkę „Wiadomości”.
Niepokojące jest jednak to, że Microsoft promując platformę aplikacji uniwersalnych pierwszeństwo daje Skype’owi desktopowemu. To ta wersja jest najczęściej aktualizowana, ma najwięcej funkcji oraz jako pierwsza dostanie tłumaczenie rozmów w czasie rzeczywistym. Jeśli firma z Redmond poważnie myśli o platformie Universal Windows Platform (UWP), powinna dać przykład i inwestować swoje środki i siły właśnie w nią. Jak dewelopery mają czuć się zachęceni do skoncentrowania się na UWP, skoro sam Microsoft traktuje ją po macoszemu? A czasu do premiery jest coraz mniej…