Chromebooki nie zagrażają jeszcze ultrabookom z Windowsem pod względem udziału w rynku, ale Microsoft nie jest ślepy. Widzi wzrost zainteresowaniem mobilnymi, lekkimi komputerami z Chrome OS na pokładzie i nie chce pozostać bierny. Stąd od dłuższego czasu również próbuje swoich sił w temacie lżejszych wersji Windowsa na przenośne laptopy – z różnym skutkiem.
Microsoft zoptymalizował Windowsa tak, by (jako tako) działał on na tańszych tabletach i laptopach, zasilanych procesorami Atom. Później pojawił się tryb Windows 10 S, który zapewniał dłuższe działanie na baterii i ultraszybki start systemu, ale jednocześnie ograniczał użytkownika pod względem możliwości wykorzystania różnych aplikacji. W trybie tym da się przeglądać internet tylko przez Microsoft Edge i operować na aplikacjach pobranych ze sklepu Microsoft Store.
Raport Petri wskazuje, że powinniśmy przygotowywać się na system, który idzie jeszcze o krok dalej. Zgodnie z nieoficjalnymi informacjami, Microsoft pracuje nad Lite OS, który może uruchamiać tylko aplikacje Universal Windows Platform (UWP) i Progressive Web Apps (PWA). Powyższy obrazek to wizualizacja głównego interfejsu użytkownika oraz launchera. Przypomina trochę szufladę z aplikacjami w Chrome OS.
Na razie powyższa grafika to koncept, ale reprezentuje to, nad czym pracowali w ostatnich miesiącach programiści Microsoftu. Firma rzekomo rozważa możliwość obsługi tradycyjnych programów Win32, być może za pomocą uruchamiania ich w osobnych „piaskownicach”. Wysoka wydajność, prostota obsługi i niskie koszty obsługi są kluczowymi celami dla Lite OS. System ma działać zarówno na paltformach x86, jak i ARM, choć na razie nic nie słychać o urządzeniach, które miałyby być w niego wyposażone.
Co prawda to by było ciekawe, gdyby Microsoft zaproponował sensowną alternatywę wobec Chromebooków, ale Lite OS musiałby się okazać absolutnym hitem, by dogonić Chrome OS pod względem popularności.
źródło: Microsoft, Petri przez Android Police
