Microsoft rozdzielił zespoły rozwijające system Windows i sprzęt Surface, aby zaledwie pół roku później znowu je połączyć. Na czele tak powstałej ekipy stanie ekspert z 23-letnim doświadczeniem zdobytym u amerykańskiego giganta.
Windows i Surface znowu razem
W ubiegłym roku Microsoft zdecydował się rozdzielić zespoły odpowiedzialne za rozwój systemu Windows oraz urządzeń z rodziny Surface. Była to konsekwencja odejścia dotychczasowego szefa obu tych działów, Panosa Panaya, który dołączył do firmy Amazon.
Po rozdzieleniu zespołów Okienkami zaopiekował się Mikhail Parakhin, a sprzętem – Pavan Davuluri. Teraz amerykański gigant podjął decyzję o ponownym połączeniu zespołów, raz jeszcze dając się poznać jako niezbyt konsekwentny w swoich działaniach (ostatecznie jednak nie ma to zbyt dużego znaczenia).
Na czele nowego, połączonego zespołu stanie Pavan Davuluri, co wydaje się całkowicie naturalnym wyborem. Człowiek ten pracuje w firmie już od ponad 23 lat i był zaangażowany w wiele istotnych projektów. Parakhin natomiast – jak możemy przeczytać w oficjalnym oświadczeniu – zdecydował się na eksplorację nowych doświadczeń. Nie jest w tym momencie jasne, czy w związku z tym pozostanie w szeregach Microsoftu, ale nie jest to wcale wykluczone.
Szef Microsoftu tłumaczy decyzję
Ponowne połączenie zespołów „umożliwi przyjęcie holistycznego podejścia do tworzenia komponentów, systemów, rozwiązań i urządzeń dla użytkowników Windowsa i chmury w erze sztucznej inteligencji” – tak decyzję wyjaśnił Rajesh Jha, szef Microsoftu ds. doświadczeń i urządzeń.
Wydarzenie to ma miejsce zaledwie kilka dni po tym, jak do Microsoftu dołączył Mustafa Suleyman – współzałożyciel Google DeepMind i były dyrektor generalny Inflection AI – wraz z innymi naukowcami tej ostatniej firmy. Stanął na czele zespołu zajmującego się rozwojem sztucznej inteligencji w zakresie takich rozwiązań jak asystent Copilot, wyszukiwarka Bing czy przeglądarka Edge.
We wspomnianym oświadczeniu Rajesh Jha dodał, że zespoły Suleymana i Davuluriego będą ze sobą w najbliższej przyszłości ściśle współpracować. To żadne zaskoczenie, bo sztuczna inteligencja ma znajdować się wkrótce w centrum systemu Windows. W pewnym sensie już jest jego elementem, choć w Polsce nie możemy się o tym jeszcze w pełni przekonać, jako że Copilot pozostaje niedostępny jako część Windowsa 11 w naszym regionie.