Za nami wielka konferencja Ignite, podczas której Microsoft pochwalił się najnowszymi dokonaniami. To wydarzenie kierowane przede wszystkim do programistów i specjalistów IT, ale nowościami zainteresować mogą się też zwykli śmiertelnicy. Bez zaskoczenia – tegoroczna edycja skupiała się niemal w całości na sztucznej inteligencji.
Za nami Microsoft Ignite 2024. Sztuczna inteligencja Copilot na pierwszym planie
Jedną z najważniejszych nowości zapowiedzianych podczas konferencji Microsoft Ignite 2024 są Copilot Actions w pakiecie Microsoft 365. Wykorzystują sztuczną inteligencję do automatyzacji powtarzających się zadań, takich jak generowanie cotygodniowych raportów czy podsumowywanie spotkań w komunikatorze Teams. Koncepcja jest taka, że raz sobie to ustawiasz i zapominasz, a cała magia dzieje się sama.
Dzięki sztucznej inteligencji Microsoft zaoferuje także bezproblemowe tłumaczenie prezentacji w aplikacji PowerPoint na 40 różnych języków, a do tego pomoże w tworzeniu wersji roboczych takich pokazów slajdów – na podstawie notatek. W Excelu natomiast Copilot zasugeruje szablony z nagłówkami i formułami, a w Outlooku postara się lepiej planować spotkania 1 na 1.
Napędzane sztuczną inteligencją zmiany nie ominą również komunikatora Microsoft Teams. Otrzyma on mianowicie nową funkcję tłumaczenia mowy w czasie rzeczywistym z symulacją głosu użytkownika. Możliwe będzie zatem mówienie w swoim języku, a użytkownicy – w zależności od ustawień – będą słyszeć to po swojemu, o ile dany język będzie wspierany przez tę funkcję. Wersja testowa narzędzia zostanie udostępniona na początku przyszłego roku.
W kontekście aplikacji Teams warto też wspomnieć o funkcji Super Resolution. Umożliwi ona uzyskanie wyższej rozdzielczości wideo podczas spotkań – wtedy, gdy teoretycznie nie pozwala na to słabe łącze internetowe. Ponownie – skalowania dokona sztuczna inteligencja, a skorzystają z tego użytkownicy komputerów klasy Copilot+.
To, czego potrzebujesz, niech zawsze jest pod ręką
Podczas konferencji Microsoft Ignite 2024 zapowiedziano również, że użytkownicy będą mogli uzyskać szybki dostęp do kontaktów, plików i kalendarza Microsoft 365 z poziomu paska zadań w systemie Windows 11. Nie będzie trzeba przechodzić do aplikacji, a jedynie wykonać jedno kliknięcie. Chodzi o coś podobnego, jak nowy panel telefonu widoczny na poniższym screenie:
Przy okazji amerykański gigant pochwalił się, że już blisko 70% firm z listy Fortune 500 aktywnie korzysta ze sztucznej inteligencji Copilot w pakiecie Microsoft 365.
Windows 365 Link – komputer z systemem w chmurze
Jednak konferencja Ignite to nie tylko temat oprogramowania. Microsoft przedstawił również urządzenie Windows 365 Link – to niewielkich rozmiarów komputer (120 na 120 na 30 mm), w pełni opierający się na chmurowym systemie operacyjnym Windows 365. Aby działać – potrzebuje internetu, do którego dostęp może uzyskać albo przez Wi-Fi 6E, albo z wykorzystaniem portu Ethernet.
Poza gniazdem sieciowym ma jeszcze cztery złącza USB, wyjście słuchawkowe oraz dwa porty umożliwiające podłączenie monitorów 4K (jeden HDMI i jeden DisplayPort). Zarówno oprogramowanie, jak i dużą moc obliczeniową bierze z chmury, choć ma też lokalne zasoby, przy czym Microsoft nie zdradził, jak konkretnie przedstawia się specyfikacja.
System w chmurze sprawia, że użytkownik może uzyskać dostęp do swojego komputera z poziomu dowolnego urządzenia Windows 365 Link. Właśnie dlatego ma to być dobre rozwiązanie dla firm – opłacalne i bezpieczne. Na początek jest dostępne w Australii, Japonii, Kanadzie, Niemczech, Nowej Zelandii, Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Cena wynosi 350 dolarów (równowartość ~1440 złotych) plus koszt subskrypcji.