Microsoft Edge to przeglądarka, która zrobiła ogromny postęp od czasu debiutu wraz z systemem Windows 10. W gruncie rzeczy jest to doskonała alternatywa dla Google Chrome, a teraz zyskuje w oczach rodziców dzięki Trybowi Dziecka.
Tryb Dziecka nowością w Microsoft Edge
Najnowsze wydanie przeglądarki Microsoft Edge, o numerze 90, wnosi sporo nowości, którymi deweloper będzie pewnie dzielił się z nami stopniowo. Najważniejszą zmianą jest najwyraźniej wprowadzenie Trybu Dziecka, o którym firma szeroko rozpisuje się na swoim blogu. To proste narzędzie, które umożliwi rodzicom zablokowanie dzieciom dostępu do niepożądanych witryn lub w ogóle określi możliwość wizytowania wyłącznie na wybranych.
To bezpłatne, chronione środowisko internetowe dla dzieci w wieku 12 lat i młodszych, które zapewnia rodzicom spokój ducha, gdy ich dzieci przeglądają internet na wspólnym urządzeniu.Diva Kumar, dyrektor produktowy Microsoft Edge
Domyślnym scenariuszem korzystania z Trybu Dziecka jest sytuacja, w której rodzice udostępniają na określony czas komputer dziecku. Uruchamiając tryb dziecięcy, można określić przedział wiekowy pociechy. Do wyboru mamy dwie opcje: 5-8 lat oraz 9-12 lat. Oba przedziały wiekowe mają zapewniony najwyższy poziom ochrony przed śledzeniem.
Microsoft nastawił się na to, że dziecko nie będzie skłonne zmieniać ustawień przeglądarki – domyślną wyszukiwarką jest Bing z włączonym filtrem SafeSearch, który usuwa z wyników wyszukiwania teksty, obrazy i filmy dla dorosłych. Dodatkowo, na ekranie startowym, starsze dzieciaki (z przedziału 9-12 lat) będą mogły wybierać spośród 70 popularnych witryn dla najmłodszych. Rodzice oczywiście mogą dodawać do listy własne pomysły.
Plusy i minusy Trybu Dziecka
Ważną rzeczą w Trybie Dziecka jest to, że nie wymaga od rodzica długiej konfiguracji oprogramowania. Domyślne ustawienia można przywołać w kilka chwil, a powrót do konta rodzica nie jest skomplikowany – wystarczy zweryfikować tożsamość dorosłego przy pomocy standardowych poświadczeń używanych w systemie Windows 10 czy macOS. Całość jest całkowicie darmowa, co też może mieć znaczenie.
Co ważne, tryb działania Microsoft Edge dla dzieci rzeczywiście wygląda jak napisany dla nich. Nie tylko chroni przed potencjalnymi zagrożeniami, ale jest atrakcyjny wizualnie. Już w pierwszym kontakcie uderza bogactwo kolorów, a dodatkowo można zmieniać motywy i tła. Na niektórych dzieci rozpoznają swoich ulubionych bohaterów z filmów Disney’a. Pod tym względem Microsoft naprawdę się postarał.
Chyba największy minus to to, że Tryb Dziecka nie synchronizuje się z kontem Microsoft rodzica. Szkoda, bo na każdym urządzeniu będzie trzeba od nowa personalizować listę zatwierdzonych witryn, jeśli dziecku zamierzamy udostępnić większą liczbę sprzętów.
Microsoft Edge 90 jest już dostępny do pobrania na systemy Windows 10 oraz macOS.