Microsoft ma za sobą długą historię mniej i bardziej udanych przejęć, choć ostatnimi czasy jakoś trudno mówić o specjalnym szczęściu do wykupywania obiecujących biznesów. Podobno prowadzono rozmowy w sprawie oferty na serwis Pinterest.
Pinterest w centrum zainteresowania Microsoftu
Microsoft ewidentnie chce wydać trochę grosza. Jak donosi Financial Times, w ostatnich miesiącach firma zwróciła się do właścicieli serwisu Pinterest z zapytaniem dotyczącym ewentualnego wykupu portalu. Co prawda obecnie rozmowy „nie są aktywnie prowadzone”, ale też nie ma żadnych sygnałów sugerujących, by Pinterest definitywnie odrzucił ofertę Microsoftu.
Gdyby doszło do takiego przejęcia, byłaby to jedna z największych transakcji Microsoftu ostatnich lat. Pinterest jest bowiem wyceniany na około 51 miliardów dolarów. Wydaje się jednak, że gigant z Redmond nie przejmuje się zbytnio kosztami i miałby wobec tej platformy wiele oczekiwań.
Po co w ogóle Microsoftowi serwis, w którym 400 milionów ludzi dzieli się ze sobą zdjęciami i GIFami? Odpowiedź brzmi: chmura. Pinterest korzysta z usług chmurowych Amazon – głównego konkurenta Microsoft Azure. Gdyby udało się przejąć portal i przenieść go pod parasol rozwiązań chmurowych Microsoftu, Azure mógłby dostać solidny zastrzyk nowych, dużych klientów. Przecież dbanie o tak duże zasoby działałoby jak najlepsza reklama.
Pieniądze na inwestycje wciąż czekają na wykorzystanie
Chęć wykorzystania usług chmurowych Microsoftu mogły być też przyczyną, dla której firma ta miała wielką chrapkę na TikToka latem 2020 roku. Wtedy to amerykańskie aktywa serwisu społecznościowego miały przejść w ręce jednego z gigantów technologicznych. Co prawda do żadnej transakcji nie doszło, ale rozmowy trwały kilka tygodni.
Najwyraźniej Satya Nadella ma odłożonych parę miliardów dolarów na ewentualne inwestycje. W ostatnich latach dokonał kilku „pomniejszych” zakupów: GitHub został przejęty za 7,5 mld dolarów, LinkedIn za 26,2 mld dolarów, zaś Bethesda, jako jeden z najnowszych nabytków, dołączyła do Microsoftu za 7,5 mld dolarów.
Co prawda nie udało się z TikTokiem ani z Pinterestem, ale kto wie, gdzie ostatecznie popłyną pieniądze z Redmond?