Do dziś nie byłem przekonany do tabletów Microsoft Surface. Uważałem je za niszowe maszyny, które z powodu wysokiej ceny trafią do rąk nielicznych i będą stanowić margines rynku zdominowanego przez markowe lub chińskie tablety. Tymczasem Surface’y z systemem Windows 8 RT zostały wycenione dość rozsądnie (gwoli przypomnienia: 32GB bez klawiatury za 499 dolarów, 32GB z klawiaturą za 599 dolarów i 64GB z dotykową klawiaturą Touch Cover za 699 dolarów), a nowo udostępniona reklama jedynie utwierdziła mnie w przekonaniu, że flagowe „dachówki” Microsoftu będą tym, czym seria Nokia Lumia wśród smartfonów: wyjątkowe, nowoczesne i piękne. Jest to moje osobiste, subiektywne spojrzenie, którego nie musicie podzielać. Gigant z Redmond ma nadzieję, że większej liczbie ludzi tablety Surface podobają się tak jak mnie i jeszcze w tym kwartale chce wyprodukować od 3 do 5 milionów egzemplarzy tych urządzeń.
Wieść pochodzi z serwisu Wall Street Journal, co świadczy o jej wiarygodności. Nie jest to szokująca informacja, ale dowodzi dużego zaangażowania Microsoftu w tabletowy rynek i chęć uczynienia Surface’ów naprawdę popularnymi. Jak twierdzą dostawcy, z którymi skontaktowali się dziennikarze pracujący dla WSJ, zamówienie na 3-5 milionów urządzeń jest zbliżone do tego, które złożył Amazon na tablety Kindle Fire oraz Google na Nexusa 7. Dla porównania, w ubiegłym kwartale do rąk klientów trafiło ponad 17 milionów iPadów. Microsoft zamierza sprzedać maksymalnie pięć milionów Surface’ów i zmniejszyć rozmiar przepaści dzielący go od liderów rynków. Metodą małych kroczków może mu się to udać, ale wszystko będzie zależeć od ekosystemu, jaki jego tablety będą mogły zaoferować potencjalnym właścicielom: bogactwa zaplecza programowego, zestawu usług w chmurze, wsparcia itp. Platforma Windows 8 RT dopiero powstała i jeszcze gaworzy, nie będąc gotową na symboliczne pierwsze kroki.
via The Verge