Po tym, jak ostatnio Facebook zaczął w mało elegancki sposób naciskać na zainstalowanie Messengera, kiedy ktoś próbował przesyłać wiadomości przez mobilną stronę społecznościówki, nadszedł czas na zmianę strategii. Firma próbuje przekonać do komunikatora inną drogą – oferując „nowe” możliwości aplikacji.
Chodzi o opcję odbierania i wysyłania wiadomości SMS przez Messengera. Nie jest to wstrząsająca funkcjonalność – już kiedyś można było to robić przez aplikację, ale zdecydowano o usunięciu tej opcji w 2012 roku.
SMS-y na Messengerze wspierają standardowy tekst, obrazki, wideo i audio, jak również nalepki, emoji i udostępnianie lokalizacji. Facebook obiecuje, że Messenger nie będzie przesyłał i przechowywał naszych wiadomości SMS na swoich serwerach. Ich wymiana ma się odbywać za pośrednictwem standardowego protokołu SMS, a nie przez dane komórkowe. Konwersacje z Facebooka będą wyświetlać się na niebiesko, zaś SMS-y – na fioletowo, w celu łatwiejszego odróżnienia ich.
Zresztą, ten podział na wiadomości jest dość głęboki – SMS-y i dialogi z Facebooka nie będą łączyć się w jeden wątek, nawet, jeśli będziemy pisać z tą samą osobą. Nie ma co marzyć o funkcjonalności podobnej do iMessage od Apple, gdzie niezależnie od tego, z ilu narzędzi komunikacji korzysta nasz rozmówca, zgrabnie łączy się to na ekranie naszego iPhone’a w nieprzerwany dialog. Zuckerberg najwyraźniej nie stara się ułatwić życia użytkownikom Messengera, a jedynie tanim kosztem przywiązać nowych użytkowników do aplikacji. Obawiam się jednak, że będzie to działanie równie udane, jak próba integracji z SMS-ami podjęta przez Facebooka parę lat temu.
Nie przewiduje się wprowadzenia tej „nowości” na iOS. Na Androidzie, funkcję można włączyć w ustawieniach aplikacji. U mnie na razie nie da się tego zrobić – najpewniej odpowiednia opcja pojawi się przy okazji najbliższej aktualizacji.
Ktoś w ogóle z tego skorzysta?
źródło: phonearena.com
