Do oferty producenta ze Stuttgartu dołączył Mercedes CLE. Mamy do czynienia z zupełnie nowym coupé, które zastępuje w gamie klasę C i E w odmianach coupé. Co ciekawe, na pokładzie znajdziemy aplikację TikToka, a więc młodzi kierowcy i influencerzy powinni być zadowoleni z ewentualnego zakupu CLE. Pozostałym natomiast powinny spodobać się właściwości jezdne, a także możliwość wyboru wariantu z 6-cylindrowym silnikiem.
Nowy Mercedes CLE zaprezentowany
Niestety, samochodów w nadwoziu coupé jest dość mało na rynku, więc cieszy premiera każdego kolejnego przedstawiciela tego segmentu. Najnowszy samochód to Mercedes CLE, który w gamie zastępuje dwa trochę starsze samochody – klasę C i E poprzedniej generacji w wersjach coupé.
Chociaż wypada wspomnieć, że pod względem wielu rozwiązań CLE bliżej jest do klasy C, ale znalazło się miejsce na kilka wartych odnotowania wyjątków – np. większy silnik w opcji. Warto dodać, że w przyszłym roku do oferty dołączy jeszcze CLE w wersji kabriolet.
Mimo iż nie widać tego na zdjęciach, to nowy Merc jest naprawdę sporym autem. Otóż ma on 4850 mm długości i 1860 mm szerokości. Oznacza to, że jest odrobinę dłuższy nie tylko od poprzedniej klasy C (+164 mm), ale również od poprzedniej klasy E coupé (+15 mm). Względem starszej generacji klasy C coupé jest też szerszy (+50 mm), wyższy (+23 mm), a także ma większy rozstaw osi (+25 mm). Pozytywnie przekłada się to na przestrzeń dla kierowcy, a także wszystkich pasażerów.
Jak już wcześniej wspomniałem, pod maską może znaleźć się 6-cylindrowy, 3-litrowy silnik benzynowy. To zdecydowanie dobra informacja, bowiem klasa C obecnej generacji dostępna jest wyłącznie z mniejszymi, 2-litrowymi jednostkami. Silnik w wersji CLE 450 4MATIC charakteryzuje się mocą 381 KM i maksymalnym momentem obrotowym 500 Nm. Do tego dochodzi układ miękkiej hybrydy i zapowiedź, że BMW 440i doczeka się interesującego rywala. Pozostałe silniki to 2-litrowe benzynowce o mocach od 204 do 258 KM, a także 2-litrowy diesel o mocy 200 KM. W planach jest też hybryda plug-in.
Mercedes CLE, czyli kolejny Mercedes z TikTokiem
W przypadku nowej generacji Mercedesa klasy E głośniej zrobiło się o aplikacjach dostępnych w systemie infotainment. Otóż na liście znalazł się TikTok. Tak, dobrze czytacie – aplikacja TikToka w samochodzie. Co więcej, klasa E została wyposażona w wewnętrzną kamerkę, którą można wykorzystać do nagrywania filmów na TikToka. Szaleństwo czy próba zdobycia młodych klientów? Możliwe, że to i to.
Mercedes CLE, który został wyposażony w najnowszą wersję systemu infotainment MBUX, także wyposażony jest w aplikację TikToka. Mamy też inne platformy i aplikacje znane ze smartfonów – Pocket Casts, Zoom, Webex czy nawet grę Angry Birds, a także przeglądarkę internetową Vivaldi.
Co ciekawe, producent nie zdecydował się na Android Automotive, ale mamy trochę kodu Androida – aplikacje uruchamiane są w formie kontenerów. Dodam jeszcze, że filmy na TikToku na postoju będzie można obejrzeć, ale zabrakło wbudowanej kamerki, tak jak w nowej klasie E. Za łączność odpowiada natomiast wbudowany moduł 5G.
Oczywiście Mercedes CLE to także zestaw nowych i przydatnych technologii – m.in. wbudowana nawigacja, bezprzewodowa obsługa Android Auto i Apple CarPlay, podejrzewam, że niezły system audio Burmester, a także bogaty zestaw systemów bezpieczeństwa i wsparcia kierowcy.
Ceny w Polsce nie zostały jeszcze podane. Przyznam, że wizualnie naprawdę podoba mi się nowy Mercedes CLE. Czekam więc na możliwość pierwszych jazd i sprawdzenia, jak wypada na tle BMW 440i, którym miałem okazję pojeździć przy okazji testów cyfrowego kluczyka.