OnePlus przygotował ostatnio akcję, w ramach której wymieni 50 osobom ich Samsunga Galaxy S6, S6 Edge, S6 Edge Plus lub Note 5 na nowiutkiego OnePlus 2, a pozyskane urządzenia przekaże fundacji Hope Phones, zajmującej się dostarczaniem bezpłatnych usług medycznych w najbiedniejszych rejonach świata. Pomysł spodobał się konkurencji na tyle, że postanowiła zorganizować podobną akcję.
Pomysł OnePlus zasługuje na pochwałę. Wielu może się zastanawiać, jak ktokolwiek może zdecydować się na oddanie smartfona o wartości dwukrotnie wyższej od OnePlus 2, którego dostanie w zamian. Zaskakujące jednak jest, z jak wielkim odzewem spotkała się akcja. Facebook i Twitter zapełniły się wpisami opatrzonymi hashtagiem #TakeTheEdgeOff i wyrazami poparcia dla szczytnego celu. Cieszy mnie, że jest jeszcze na świecie masa ludzi, dla których dobra materialne są tylko dodatkiem do życia, i którzy są w stanie je poświęcić dla dobra innych, którym się na tyle nie poszczęściło.
Konkurencja (w tym konkretnym przypadku Meizu) nie przeszła obojętnie obok akcji zorganizowanej przez OnePlus. Widząc, z jak pozytywnym odbiorem się spotkała, postanowiła stworzyć własną, opartą na bardzo podobnych zasadach. Z jedną tylko, „małą”, różnicą. Celem nie jest wsparcie żadnej instytucji charytatywnej, a pozyskanie nowych klientów, a raczej podebranie ich konkurentowi.
Meizu promuje swoją akcję grafiką, którą widzicie powyżej. Zachęca na niej, aby pomóc sobie i zamienić posiadany OnePlus 2 na nowy Meizu Pro 5. Dodatkowo widać hashtag #TurnTheHeatOff, który wymową może nawiązywać do procesora, jaki został zastosowany w OnePlus 2 (tak, Qualcomm Snapdragon 810) i jego problemów z przegrzewaniem się.
Jeśli chcecie wziąć udział w akcji, musicie udać się pod link podany w źródle i wypełnić specjalny formularz. Ze zwycięzcami producent skontaktuje się poprzez e-mail.
Nie ukrywam, że pomysł Meizu wywołuje (przynajmniej u mnie) pewien niesmak. Jest ewidentnie inspirowany akcją OnePlus, tylko, że ma zupełnie inny cel. Zapewne znajdą się chętni na przesiadkę z OnePlus 2 na Pro 5 i nikomu nie można przez to robić wyrzutów. Jest to swojego rodzaju konkurs i każdy ma prawo wziąć w nim udział. Obwiniać można jedynie Meizu za jego formę. Ale jak widać, wszystkie chwyty dozwolone.