Czasem potrzebujemy skorzystać z trybu incognito w przeglądarce internetowej – na przykład podczas odwiedzania stron sklepów, bo nie chcemy, by później Google na każdym kroku męczyło nas reklamami podobnych produktów. Okazuje się, że planuje się wprowadzenie podobnej funkcji w Mapach Google.
Tryb prywatny w Mapach Google może okazać się przydatny, gdy ktoś mający dostęp do naszego konta Google będzie chciał sprawdzić, dlaczego powroty z pracy zajmują nam podejrzanie dużo czasu. Bardziej jednak chodzi o to, żeby umożliwić użytkownikom Map tymczasowe uwolnienie się od wszechwidzącego oka „wujka Google”, bo przecież zbieranie i obracanie danymi jest dla tej firmy sposobem na zarobek. Uruchamiając tę opcję będzie można w łatwy sposób wykluczyć dodatkowe trasy z historii lokalizacji, którą prowadzi dla nas aplikacja Map.
Poza tym, ukrywając ścieżki, którymi podążamy, będziemy mogli zyskać złudne poczucie, że oto oszukaliśmy system, bo po raz pierwszy od dawna śledzący nas agenci służb specjalnych nie będą wiedzieli, gdzie dokładnie się znajdujemy. Marzenie o byciu niewidzialnym dla wielkiej machiny inwigilacyjnej to jak zostanie na chwilę samym Jasonem Bournem.
Na razie Google testuje powyższą funkcję. Możliwość przejścia w tryb incognito w Mapach otrzymały nieliczne osoby, korzystające z aplikacji w wersji 10.26. Jeśli nie należymy do grupy testujących, będziemy musieli poczekać kilka tygodni, aż Google upowszechni tę opcję wśród wszystkich użytkowników Androida. Do tego czasu – strzeżmy się. Oni patrzą.
źródło: Android Police przez Phone Arena