Usługa Mapy Google liczy sobie już 15 lat i nieustannie jest rozbudowywana o kolejne funkcje – również teraz, w dobie pandemii SARS-CoV-2. Popularne godziny pozwalają zaplanować odwiedziny interesujących nas miejsc, kiedy nie będą zatłoczone. Alerty dotyczące COVID-19 poinformują o potencjalnych zmianach w działaniach transportu publicznego oraz odwiedzanych przez nas miejsc. Do tego teraz pojawi się nowa warstwa pokazująca, jak wygląda sytuacja na danym obszarze.
Mapy Google – jak działają warstwy COVID?
Po otwarciu aplikacji Mapy Google, dotknięcie przycisku warstw w prawym górnym rogu ekranu pozwoli wybrać opcję „Informacje o COVID-19”. Przedstawiona zostanie średnia liczba nowych przypadków COVID na 100 tysięcy osób, obliczona na podstawie danych z ostatnich siedmiu dni dla wybranego obszaru, oraz etykieta wskazującą, czy liczba przypadków rośnie, czy spada.
Kody kolorystyczne pomogą też łatwo rozróżnić gęstość nowych przypadków na danym terenie. Dane dotyczące trendów widoczne będą na poziomie kraju dla wszystkich 220 państw i terytoriów obsługiwanych przez Mapy Google, wraz z danymi na poziomie województwa, prowincji, hrabstwa czy miasta, jeśli będą one dostępne.
Skąd Google czerpie te dane?
Dane w omawianej funkcjonalności pobierane są z wielu źródeł, m.in. Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa, New York Times i Wikipedii. Źródła te pozyskują dane od organizacji zdrowia publicznego, takich jak Światowa Organizacja Zdrowia, ministerstwa zdrowia, a także stanowych i lokalnych agencji zdrowia oraz szpitali.
Warstwy COVID pojawią się w usłduze Mapy Google w tym tygodniu na urządzeniach z Androidem i iOS na całym świecie. Obecnie możemy uzyskać dostęp do tych informacji z poziomu wyszukiwarki.
Technologia w walce z koronawirusem
To kolejny krok wprowadzony ze strony technologicznych gigantów w celu przeciwdziałania rozprzestrzenianiu się epidemii. W maju Google we współpracy z Apple udostępnił technologię śledzenia kontaktów, działającą zarówno na urządzeniach z Androidem, jak i iOS. Za pośrednictwem łączności Bluetooth urządzenia w najbliższym otoczeniu wymieniają między sobą anonimowe tokeny. Jeśli u kogoś zostanie zdiagnozowany koronawirus, zostaną powiadomione wszystkie osoby, z którymi dana osoba miała kontakt.