Google ponownie popełniło ten sam błąd. Użytkownicy skarżą się na Mapy Google, a dokładniej na decyzję dotyczącą usunięcia głosu polskiego lektora, który zastał zastąpiony głosem sztucznej inteligencji. Warto zaznaczyć, że nie brakuje wielu naprawdę negatywnych komentarzy.
Mapy Google już bez charakterystycznego głosu
W zeszłym tygodniu pojawiła się informacja o tym, że Mapy Google tracą głos polskiego lektora. Niestety, akurat tę zmianę wdrożono szybko u wielu użytkowników. Na inne, czasami naprawdę dobre zmiany, trzeba bowiem czasami poczekać stanowczo zbyt długo.
Kierowcy, którzy włączyli nawigację w ciągu ostatnich dni, mogli się zdziwić, bowiem zamiast głosu Jarosława Juszkiewicza mogli usłyszeć sztuczny głos, wygenerowany przez sztuczną inteligencję. Łatwo jest to zauważyć, bowiem nowy głos diametralnie różni się od tego poprzedniego.
Zanim przejdziemy dalej, wypada dodać, że Google już wcześniej zdecydowało się na podobny ruch. Otóż Mapy Google zostały pozbawione charakterystycznego głosu już w 2020 roku. Wówczas decyzja firmy spotkała się z falą krytyki, która finalnie doprowadziła do przywrócenia znanego lektora.
Owszem głos został przywrócony po kilku dniach, ale już wówczas Google zapowiedziało, że to tylko tymczasowe rozwiązanie. Docelowo znów miała do nas przemówić maszyna, gdy tylko uda się dopracować sztucznego lektora w Mapach Google.
Mapy Google (ponownie) w ogniu krytyki
Od wspomnianych przed chwilą wydarzeń minęło kilka lat, więc pewnie przez ten okres udało się dopracować sztuczny głos, prawda? Niestety, chyba Google ponownie poległo. Nowy głos brzmi źle, co jest zaskoczeniem przy obecnym rozwoju sztucznej inteligencji i sporych możliwościach generowania przyjemnie brzmiących lektorów.
Patrząc na opinie niezadowolonych użytkowników można odnieść wrażenie, że to nie jest zły głos – to jest wręcz tragiczny głos. Co więcej, Mapy Google w polskim Google Play mają obecnie bardzo niską ocenę – zaledwie 1,4 gwiazdki. Natomiast w komentarzach wiele osób prosi o powrót Jarosława Juszkiewicza, zaznaczając, że jego głos był znacznie przyjemniejszy dla ucha, a ten nowy tylko irytuje.
Google na ten moment nie odniosło się do fali krytyki. Nie należy jednak nastawiać się, że firma z pewnością ponownie zmięknie i wysłucha próśb niezadowolonych użytkowników. Tymczasem, jeśli brakuje Wam charakterystycznego głosu polskiego lektora, to dodam, że znajdziecie go w nawigacji Yanosik.