W tegorocznej ofercie topowych smartfonów Apple ma pojawić się naprawdę mały iPhone. Może on okazać się jedną z ciekawszych propozycji dla wszystkich miłośników niewielkich smartfonów.
iPhone 12 z ekranem 5,4 cala to coraz bardziej prawdopodobny scenariusz
Od dłuższego czasu słyszymy, że firma Tima Cooka planuje w tym roku wprowadzić aż cztery smartfony. Dla mniej wymagających użytkowników będą przeznaczone podstawowe „Dwunastki”, które zastąpią zeszłorocznego iPhone’a 11. Pierwsza otrzyma 5,4-calowy wyświetlacz, a druga zyska ekran o przekątnej 6,1 cala. Z kolei osoby poszukujące bezkompromisowej specyfikacji będą mogły sięgnąć po jeden z modeli Pro – mniejszy 6,1-calowy lub większy z 6,7-calowym ekranem.
Nieoficjalne informacje o wprowadzeniu czterech różnych modeli pochodzą od wielu źródeł, mających na koncie sprawdzone przecieki o planach Apple. W związku z tym, jak najbardziej możemy uznać, że mamy do czynienia z wysoce prawdopodobnym scenariuszem. Co więcej, istnienie najmniejszego iPhone’a potwierdzają zmiany odkryte w najnowszej becie iOS 14.
Nadchodzi naprawdę mały iPhone
Serwis 9to5Mac zwraca uwagę na dodanie funkcji Zoom ekranu w iPhone’ach X, XS i 11 Pro. Została ona wprowadzona wraz z iOS 14 beta 3. Owszem, wcześniej była już dostępna, ale nie na wymienionych modelach. Mogli z niej korzystać właściciele m.in. następujących modeli: 6, 6 Plus, 7, 7 Plus, 11, XS Max czy 11 Pro Max.
Skąd takie ograniczenia w funkcji, której zadaniem jest po prostu powiększenie elementów interfejsu? Cóż, zespół programistów z Cupertino zastosował ciekawą sztuczkę. Aktywacja Zoomu ekranu skutkuje bowiem wyświetleniem interfejsu stworzonego dla mniejszego iPhone’a. Przykładowo, na 5,5-calowym modelu zobaczymy interfejs z wersji 4,7-calowej. Natomiast w przypadku wariantu 4,7-calowego, smartfon przejdzie w tryb „rozciągniętego 4-calowego ekranu”. Z kolei, jak pewnie się już się domyślacie, na iPhonie XS Max wyświetlony zostanie interfejs stworzony z myślą o mniejszym XS.
Wspomniane wcześniej iPhone’y, czyli X, XS i 11 Pro, nie mają mniejszego odpowiednika. Właśnie to jest główny powód nieobecności opisywanej funkcji. Zmienia się to jednak wraz z iOS 14. Oznacza to, że Apple pracuje nad dostosowaniem interfejsu do mniejszej rozdzielczości niż w 5,8-calowych modelach, przy zachowaniu takich samych proporcji.
Ponadto, serwisowi 9to5Mac udało się uruchomić symulator iOS w rozdzielczości 960×2079 pikseli, więc mniejszej niż rozdzielczość ekranu w 5,8-calowym iPhonie X – 1125×2436 pikseli. W przypadku innych rozdzielczości próba uruchomienia kończyła błędem. Niewykluczone, że 5,4-calowa „Dwunastka” zapewni właśnie wyświetlacz oferujący 960×2079 pikseli.
Mały iPhone to dobra wiadomość nie tylko dla fanów nadgryzionego jabłka
Jeśli 5,4-calowy model okaże się sporym sukcesem, co jest wysoce prawdopodobne patrząc po sprzedaży iPhone’a Xr czy 11, to najpewniej za Apple pójdą producenci urządzeń z Androidem. Możliwe, że już niebawem, obok ogromnych ponad 6-calowych smartfonów, zobaczymy znacznie mniejsze konstrukcje, w których zastosowano topową specyfikację.
Polecamy również: