Użytkownicy komputerów Mac nie mają ostatnio łatwego życia. Parę miesięcy temu zaczęły pojawiać się skargi na pękające ekrany w MacBookach z autorskim układem Apple. Ostatnio nastomiast okazało się, że niektóre aplikacje nie są w pełni dostosowane do wyświetlaczy z notchem, które zastosowano w MacBookach Pro. To jednak są dość błahe problemy w porównaniu z tym, co spotkało właścicieli starszych Maków po aktualizacji do najnowszej odsłony systemu.
macOS Monterey ucegla komputery z procesorami Intela
Wydany w zeszłym tygodniu macOS Monterey okazuje się być o wiele bardziej problematyczny, niż byśmy się tego spodziewali. Pomimo, że system przeznaczony na komputery Apple pozostawał w becie dłużej niż iOS, iPadOS czy watchOS, producentowi nie udało się wyeliminować bardzo poważnego błędu.
W sieci pojawia się coraz więcej głosów niezadowolonych użytkowników, którzy twierdzą, że po zainstalowaniu aktualizacji do wersji oznaczonej numerem 12.0.1 ich komputery całkowicie przestały działać. Nie są to odosobnione przypadki, bowiem można o tym przeczytać zarówno na oficjalnym forum Wsparcia Apple, jak i na serwisach społecznościowych takich jak Reddit czy Twitter.
Problemy dotyczą wyłącznie starszych generacji MacBooków, Maków Mini oraz iMaków zaktualizowanych do macOS Monterey. Są to urządzenia, które wykorzystywały procesory Intela. Wszystkie osoby zgłaszające problemy informują o problemach z uruchamianiem urządzenia, jego zawieszaniem bądź wyłączaniem się, co uniemożliwia korzystanie z niego. Najnowsza odsłona macOS zdaje się nie powodować podobnych problemów na urządzeniach z układem Apple M1.
Warto przypomnieć, że w zeszłym roku na podobne problemy skarżyli się użytkownicy MacBooków Pro, którzy zdecydowali się na aktualizację do macOS Big Sur. Problem dotyczył jednak wyłącznie dwóch najstarszych komputerów, na które została udostępniona ta wersja systemu. Pojawiły się także problemy z utratą danych w przypadku braku odpowiedniej ilości miejsca na dysku.
Czy Apple zapomniało o starszych urządzeniach?
Kilka dni temu, nasz redakcyjny kolega Janek opisywał problemy, które dotykają jego 16-calowego MacBooka Pro z 2019 roku. Ten komputer również został wyposażony w procesor Intela. Narastająca ilość problemów, jakie dotykają starsze sprzęty Apple zaczyna być niepokojąca. Najpierw problemy z baterią, przegrzewaniem, aplikacjami, a teraz – z całkowicie uceglonymi urządzeniami.
Apple zdaje się zapominać o swoich kilkuletnich urządzeniach, skupiając całą swoją uwagę na najnowszych sprzętach wyposażonych w autorskie układy. Być może producent powinien ponownie wyhamować z dodawaniem kolejnych nowości, a skupić się na dokładnym zbadaniu i wyeliminowaniu istniejących błędów? Miejmy nadzieję, że Apple wkrótce obierze taką drogę.
Jeżeli jesteście w posiadaniu Maka z procesorem Intela, radziłbym wstrzymać się z aktualizacją do macOS Monterey. Być może problem zostanie rozwiązany na dniach dodatkową łatką. Jeżeli jednak dokonaliście już aktualizacji, a wasz komputer również się nie uruchamia lub występują z nim inne problemy, najlepszym rozwiązaniem będzie odwiedzenie Autoryzowanego Serwisu Apple.