Według nieoficjalnych informacji, migracja wszystkich komputerów z Cupertino na układy Apple ARM może zostać przeprowadzona naprawdę sprawnie. Dotyczy to także wydajnych modeli, takich jak MacBook Pro czy Mac Pro.
Apple przechodzi na autorskie procesory
Uważam, że najważniejszą informacją ogłoszoną na tegorocznej konferencji WWDC nie był iOS 14 czy watchOS 7, ale plany porzucenia procesorów Intela w komputerach Mac. To będzie jedna z największych zmian w urządzeniach Apple w ciągu ostatnich lat. Komputery z Cupertino będą bowiem napędzane przez autorskie procesory ARM, tak samo jak iPhone’y czy iPady.
Co ciekawe, zespół Tima Cooka nie zamierza powoli przechodzić na nową architekturę, sprawdzając tylko, czy rozwiązanie przyjmie się na rynku. Decyzja zapadła – pełne wdrożenie ma nastąpić w ciągu w dwóch najbliższych lat. Natomiast pierwsze komputery z ARM mają zadebiutować już w tym roku.
MacBook Pro 16″ także dostanie procesor Apple ARM
Po oficjalnej zapowiedzi na WWDC, wiele osób było przekonanych, że autorskie układy trafią tylko do słabszych urządzeń – np. podstawowego MacBooka czy Mac mini. Natomiast w pozostałych komputerach, skierowanych dla bardziej wymagających użytkowników, Intel jest przed długi czas pozostanie jedynym wyborem.
Cóż, niewykluczone, że Tim Cook ma inne plany. Tak, bardziej mocarne Maki także przejdą na Apple ARM i to naprawdę sprawnie. Według nowego przecieku, 16-calowego MacBooka Pro z autorskim procesorem zobaczymy już w 2021 roku. Dołączy on do 13-calowego Pro i 12-calowego MacBooka.
W przyszłym roku ma zadebiutować również iMac z ARM. Miejmy nadzieję, że będzie to zapowiadany wcześniej model ze znacząco odświeżonym wyglądem. Mimo pojawienia się wariantów z ARM, Apple jeszcze przez cały 2021 rok ma sprzedawać także modele z Intelem. Podobno znikną one w 2022 roku.
Za dwa lata portfolio komputerów z Apple ARM ma zostać rozszerzone o kolejne urządzenia. Sercem iMaka Pro i Maka Pro, czyli najpotężniejszych komputerów z Cupertino, zostanie układ ARM. Co więcej, w 2022 roku ma nastąpić całkowita rezygnacja z Intela.
Trzeba przyznać, że tempo narzucone przez Apple jest naprawdę imponujące. Ciekawe tylko, czy po stronie użytkowników przejście na nową architekturę okaże się bezproblemowe.