To urządzenie może znacząco podnieść poziom bezpieczeństwa rowerzystów, przy okazji chroniąc ich przed kradzieżą elementów wyposażenia roweru. Co potrafi kask Lumos Ultra, że rozbił bank na Kickstarterze, zbierając najwięcej środków w swojej kategorii?
Bezpieczeństwo, wygoda, funkcjonalność
W momencie, gdy twórcy koncepcji kasku Lumos Ultra ogłaszali swój pomysł w serwisie Kickstarter, z pewnością nie mogli przewidzieć tego, jak spektakularnym sukcesem okaże się ich zbiórka. W ramach kampanii crowdfundingowej planowano uzbierać 60 tysięcy dolarów amerykańskich. Tymczasem, na tydzień przed jej zakończeniem, na koncie zbiórki widnieje niebotyczna kwota 2,2 milionów dolarów! Zbiórka na na kask Lumos Ultra okazała się być rekordową w kategorii rowery. Dlaczego tak się stało?
Moim zdaniem dlatego, że twórcom kasku udało się pogodzić, w jednym urządzeniu, wiele kluczowych aspektów. Po pierwsze bezpieczeństwo rowerzysty: kask spełnia surowe normy w zakresie ochrony użytkownika, dodatkowo do sprzedaży trafi również wersja wzmocniona, przeznaczona do użytku w trudniejszym terenie. Po drugie: wygoda – Lumos Ultra ma być lekki (370 gram) i dostępny w kilku rozmiarach. Po trzecie – to rozwiązanie niezwykle funkcjonalne.
W kasku umieszczono zestaw diod, zastępujących jednocześnie czołówkę, kierunkowskazy oraz tylne światło. Co istotne, oświetleniem można sterować przy pomocy dołączonej aplikacji mobilnej, która dostępna będzie również na zegarki Apple Watch. Dla tych, którzy nie chcą parować kasku ze smartfonem, do zestawu będzie dołączony pilot zdalnego sterowania.
Cena Lumos Ultra nie jest wygórowana
Osoby, które zdecydują się nabyć Lumos Ultra w przedsprzedaży (zostało jeszcze 7 dni) będą musiały zapłacić odpowiednio 79 dolarów (wersja podstawowa) bądź 109 dolarów (wersja wzmocniona). Decydując się na wcześniejszy zakup można sporo zaoszczędzić – w sprzedaży regularnej będą kosztować 99 i 139 dolarów.
Dostępne są również atrakcyjne pakiety, na przykład dla pary czy całej rodziny. Rozpoczęcie dystrybucji kasków planowane jest na październik, a pierwsi odbiorcy powinni otrzymać go w listopadzie 2020 roku.
Jak na solidny kask rowerowy, dodatkowo wyposażony w możliwość zdalnego sterowania, ceny są rozsądne (zwłaszcza w trakcie trwania kampanii finansowania), co z pewnością przyciągnęło sporo chętnych. Lumos Ultra ma wszelkie predyspozycje ku temu, by stać się prawdziwym hitem sprzedażowym i obowiązkowym elementem stroju wielu rowerzystów.