Producenci sprzętu dla graczy prześcigają się w innowacjach. Jedną z nich mogą być nadchodzące słuchawki Logitecha, które zaoferują graczom mobilnym rozgrywkę na najwyższym poziomie, a do tego będą się świecić!
Ukłon w stronę graczy mobilnych
Rynek gier mobilnych jest ogromny i choć w tym roku zaliczył on niemały spadek, to wciąż jest silniejszy od połączonych sił gier na PC i konsole. Dziwnym jest więc fakt, że najwięksi producenci akcesoriów dla graczy przez długi czas pomijali potencjalnych odbiorców, których mogliby zyskać, oferując sprzęt stworzony do polepszenia komfortu podczas grania w produkcje na smartfony.
Jednym z pierwszych, który próbuje się przełamać, jest Logitech. Niedawno pojawiły się informacje, że firma planuje wydać własną konsolę wspierającą gry ze Sklepu Play. Wszystko wskazuje, że na na tym nie poprzestanie i już pojawiły się wieści o jej kolejnym produkcie wycelowanym głównie w fanów gier mobilnych.
Logitech G FITS – słuchawki TWS z diodami RGB
Logitech jest producentem, który większości z nas kojarzy się raczej ze sprzętem biurowym. Ma on jednak podmarkę o nazwie Logitech G, która zajmuje się akcesoriami dla graczy. To spod jej skrzydeł pochodzi cała seria peryferiów G PRO, jak i niezwykle popularna klawiatura G915.
Z ostatnich przecieków wynika, że oferta Logitech G może niebawem poszerzyć się o model słuchawek TWS, stworzonych przede wszystkim z myślą o graczach mobilnych. Nie oznacza to jednak, że producent nie pozwoli nam z nich korzystać również przed komputerem.
Na zdjęciach, które opublikował serwis 91mobiles, widnieją nie tylko same słuchawki, ale również dwa adaptery do nich. Jeden z nich ma złącze USB-C, zaś drugi USB-A. To oznacza, że producent chce, aby gracze byli w stanie doświadczyć prawdziwie bezprzewodowych słuchawek dokanałowych nie tylko w grach na smartfony, ale również w pełnoprawnych produkcjach kompetytywnych wydanych na PC. Oznacza to także, że możemy spodziewać się wsparcia dla połączenia radiowego 2,4 GHz, które zapewnia o wiele niższe opóźnienia niż Bluetooth 5.0, a tego przecież oczekują najbardziej wymagający gracze.
Nie zabrakło kolorowych lampek
Mam wrażenie, że sprzęt dla graczy przez ostatnią dekadę zbudował sobie wizerunek czegoś, co musi koniecznie świecić w milionach barw. Nie inaczej jest w przypadku G FITS, które mają być po części prześwitujące, dzięki czemu diody LED będą w stanie emitować światło w naszych uszach. Nie wiem, komu konkretnie jest potrzebne takie rozwiązanie, ale ja osobiście nie chciałbym żeby ktoś zobaczył mnie ze świecącymi słuchawkami wystającymi z małżowiny usznej. Poza tym LEDy czerpią więcej baterii, a w przypadku TWS-ów czas użytkowania na jednym ładowaniu jest kluczowy.
Ze zdjęć wynika również, że Logitech planuje zapewnić swoim klientom aplikację na smartfony, która będzie dodatkowo usprawniała działanie słuchawek G FITS. Może być to zatem coś w stylu G HUB, ale na urządzenia mobilne. Nie wiadomo, jakie konkretnie będzie mieć ona funkcje, ale pewnie będzie tam coś w stylu equalizera i ułatwienia parowania słuchawek ze smartfonem. Jeśli jednak firma stworzy specjalną aplikację na potrzeby tego produktu, to możemy spodziewać się, że nie zmarnuje jej potencjału i z czasem powstanie więcej akcesoriów dla graczy mobilnych spod szyldu Logitech G, które również będą wspierane przez tę apkę.
Niestety przeciek nie przekazał nam żadnych dodatkowych informacji poza samym wyglądem produktu. Nie wiemy więc nic o specyfikacji nadchodzących G FITS, ani nie znamy ich potencjalnej daty premiery. Nie mamy też żadnych informacji o cenie, a ta może być wysoka, zważywszy na to, co ma zaoferować nowy produkt Logitecha. Może się okazać, że G FITS nie będą tanią przyjemnością, a pozwolić sobie na nie będą mogły tylko osoby z zasobnym portfelem. Miejmy jednak nadzieję, że pierwsze TWS-y w ofercie Logitech G nie zostaną zabite przez zbyt wygórowaną cenę.
To nie pierwszy taki produkt marki
Warto przy tej okazji przypomnieć sobie, że nie jest to pierwszy raz, gdy Logitech próbuje swoich sił na rynku słuchawek TWS. Pierwszym podejściem był model Logitech Zone True Wireless, który miał oferować jakościowy dźwięk dostarczany prosto do wnętrza naszych uszu bez zbędnych kabli. Projekt ten był jednak wycelowany nie w graczy, a w osoby pracujące przez komputerem.
Pierwsze słuchawki TWS Logitecha okazały się klęską ze względu na ich absurdalnie wysoką cenę, sięgającą nawet 1650 złotych i mało funkcji, które mogłyby ją usprawiedliwić. Czy zatem firma da radę poprawić swoje błędy i zaoferuje graczom coś, czego jeszcze nie było, a przy okazji nie zażąda za tę przyjemność czterocyfrowej kwoty? Czy będzie to rewolucja na rynku słuchawek gamingowych? Ja osobiście nie pogardziłbym dokanałówkami TWS, które byłbym w stanie podłączyć do komputera za pośrednictwem adaptera 2,4 GHz. Czekam więc na G FITS ze zniecierpliwieniem!