Przy okazji testów najnowszego iPada Pro z procesorem M4, miałem okazję sprawdzić także dedykowaną mu Apple Magic Keyboard, która okazała się być świetną, ale horrendalnie drogą klawiaturą. Logitech Combo Touch to tańsza, ciekawa alternatywa dla niej. Ale czy w jakimś stopniu lepsza?
Tablet to w istocie urządzenie obsługiwane dotykiem, jednak często wielu z nas nie wyobraża sobie użytkowania tabletu nie posiadając dodatkowego akcesorium w postaci klawiatury. Rynek peryferiów tego typu jest pokaźny, a co za idzie, nie musimy zdawać się wyłącznie na oryginalne akcesoria producenta tabletu, które często są po prostu droższe.
Wzornictwo i konstrukcja, użytkowanie
W odróżnieniu od przywoływanej już Apple Magic Keyboard, będąca bohaterem testu Logitech Combo Touch nie jest jednobryłową, scaloną ze sobą konstrukcją, tylko zestawem składającym się z dwóch odłączanych od siebie elementów – etui oraz samej klawiatury. W efekcie, z tego względu dla wielu osób może okazać się ona lepszą alternatywą, choć nie w każdym zastosowaniu (o tym za chwilę).
Patrząc na zastosowane materiały, Combo Touch sprawia bardzo dobre pierwsze wrażenie. To nie są aż tak świetne odczucia, nie aż tak wysoka jakość i dopieszczenie, jak w przypadku Magic Keyboard (porównania do niej z pewnością będą pojawiać się często), ale przecież mówimy o propozycji o parę stówek tańszej. Całość utrzymana jest w grafitowej kolorystyce i, w przypadku wersji na iPada Pro M4, jest to jedyny dostępny wariant – przynajmniej na razie.
Zacznijmy od etui. Zostało ono wykonane z tworzyw sztucznych – twardego silikonu otaczającego ramkę, nieco bardziej miękkiego, który okala krawędzie wyświetlacza, oraz sztywnego tworzywa na pleckach, które jest gumowane, a co za tym idzie w pełni matowe i przyjemne w dotyku. Całość jest bardzo solidna i dobrze chroni iPada, dzięki czemu możemy bez najmniejszych obaw transportować go w torbie czy plecaku.
Na górnej krawędzi (z perspektywy trzymania tabletu w poziomie) znalazło się wycięcie, które pozwala nam bez przeszkód przymocować i ładować Apple Pencil. Z tyłu zaś nie zabrakło rozkładanej podstawki. Ma ona duży zakres regulacji i pozwala nam zarówno postawić iPada bardziej pionowo, z myślą o pracy na klawiaturze, jak i w pozycji niemal leżącej, która sprawdzi się podczas rysowania.
Druga część, czyli klawiatura, została wykonana z plastiku, który pokrywa górną część wokół i pod klawiszami oraz aluminium – to jednak znalazło się tylko od spodu. Trochę szkoda, że nie pokuszono się o metal także na górze. Sama klawiatura utrzymana jest w identycznej kolorystyce, co pozostałe elementy, natomiast pod nią znalazł się duży, szklany gładzik. Oba elementy – etui i klawiatura – łączą się ze sobą magnetycznie, wykorzystując także piny do komunikacji z iPadem.
Koniec końców, nie mam zastrzeżeń co do jakości zastosowanych materiałów, ich spasowania oraz samego dopasowania całości do budowy iPada. Przyczepić mogę się natomiast do ergonomii użytkowania w poniektórych scenariuszach, bowiem nie zawsze wypada ona idealnie.
Jeśli mówimy o użytkowaniu na płaskich powierzchniach pokroju stołu, biurka, stolika w pociągu, tudzież po prostu blatu, nie mogę mieć żadnych powodów do narzekania, bo w takich sytuacjach z Logitech Combo Touch korzysta się po prostu bardzo dobrze. Gorzej jest, gdy chcemy korzystać z niej na mniej stabilnych lub miękkich powierzchniach. Wówczas, całość jest nieco mniej stabilna i trochę żyje własnym życiem.
Tego typu konstrukcja wyklucza też Combo Touch z użytkowania na kolanach lub leżąc na łóżku, bowiem w takich pozycjach albo nie mamy możliwości wysunięcia podpórki z tyłu etui, albo nie mamy na nią wystarczającej ilości miejsca. Dość mocno nad tym faktem ubolewam, bo sam często korzystam z iPada w ten sposób, by na wpół leżąco odpisać na maila lub poprawić tekst.
I, o ile Apple Magic Keyboard dla iPada Pro umożliwia mi takie użytkowanie, dzięki zwartej konstrukcji i stabilnemu zawiasowi, tak przy Logitech Combo Touch nie jest to możliwe. Oczywiście mimo to absolutnie nie dyskwalifikuję tego akcesorium tylko ze względu na ten aspekt, bowiem jestem w pełni świadomy, że nie każdy używa tabletu z klawiaturą w ten sposób. Zwłaszcza, że pozostałych scenariuszach spisuje się ono nienagannie.
Wygoda pisania na Logitech Combo Touch
Jednym z kluczowych elementów Logitech Combo Touch jest oczywiście sama klawiatura. W tym przypadku mamy do czynienia z dużymi, pełnowymiarowymi klawiszami z mechanizmem nożycowym o skoku wynoszącym 1 mm. Odstępy między przyciskami są na odpowiednim poziomie.
I, co tu dużo mówić, komfort pisania – dokładnie tak, jak się tego spodziewałem – stoi na bardzo, bardzo wysokim poziomie. Zarówno wielkość klawiszy, odstępy między nimi, jak i sam skok pozwalają na wygodne pisanie zarówno w trakcie normalnego użytkowania, odpowiadania na maile, ale także tworzenia dłuższych form tekstowych. Klik przycisków jest w moim odczuciu bardziej miękki i przy tym cichszy względem wspominanej już Magic Keyboard.
W trakcie testów Logitech Combo Touch, na jej klawiaturze powstało kilka tekstów, w tym recenzji, które mogliście tu już przeczytać – także to, co właśnie czytacie, zostało napisane właśnie na niej. To dla mnie najlepszy dowód na to, że mam do czynienia z klawiaturą, która pozwoli mi na w pełni komfortową mobilną pracę na iPadzie.
Nad standardowym zestawem klawiszy znalazł się też rząd czternastu przycisków funkcyjnych. Zaczynając od lewej, mamy powrót do ekranu głównego, regulację jasnością ekranu, zmianę natężenia podświetlenia klawiatury, przycisk do pisania głosowego i wywołania Siri, klawisz zrzutu ekranu, sterowanie odtwarzaniem (wstecz, play/pauza, następny), a także regulację głośności oraz włączenie trybu nie przeszkadzać. Co do ich działania nie mam zarzutów – w dużym stopniu ułatwiają codzienną pracę na klawiaturze.
Jak już zdążyłem wspomnieć wyżej, Logitech Combo Touch została wyposażona w podświetlenie klawiszy z regulacją natężenia światła. Stopni regulacji mamy 16, ale jest ono także sterowane automatyczne, wedle jasności oświetlenia w naszym otoczeniu.
Gładzik jest ogromny!
Skoro mamy do czynienia z akcesorium z wysokiej półki, dedykowanej do tabletu segmentu premium, poza świetną klawiaturą nie mogło zabraknąć dobrego touchpada.
W przypadku Logitech Combo Touch ogromną zaletą jest powierzchnia gładzika, która jest naprawdę bardzo duża – w przypadku wariantu dla 13-calowego modelu mierzy on około 130 x 82 mm, zatem jest znacznie większy od tego w oryginalnej Magic Keyboard (112 x 65 mm). Zastosowanie tak dużego touchpada sprawia, że korzystanie z niego jest jeszcze wygodniejsze.
Ponadto mamy tu szklaną powierzchnię gładzika i to czuć od razu, bowiem ślizg palca po nim jest wprost doskonały, jeszcze lepszy aniżeli w przypadku wielokrotnie przywoływanej klawiatury Apple. Bardzo doceniam zastosowanie właśnie takiego materiału.
Wspomnieć muszę również, że – w przeciwieństwie do rozwiązania Apple – nie mamy tu płytki dotykowej z odpowiedziami haptycznymi, a klasyczny, klikany touchpad. I tu mam pewne zastrzeżenia. W teorii, kliknięć możemy dokonywać na całym obszarze gładzika. W praktyce jednak, w niektórych miejscach (zwłaszcza przy krawędziach) naciśnięcia są nieco słabiej rozpoznawane, aniżeli na samym środku, gdzie reakcja jest bezbłędna.
Nie zabrakło oczywiście także gestów multi-touch. Oznacza to, że możemy używać dwóch palców do scrollowania treści (góra/dół) i cofania do poprzedniego ekranu (lewo/prawo). Użycie trzech palców przesuwając od dołu powoduje powrót do pulpitu, natomiast wykonanie tego samego gestu z przytrzymaniem przez chwilę otwiera menu ostatnich aplikacji. Oprócz tego oczywiście zsunięcie i rozsunięcie palców powiększa wyświetlane treści.
Aplikacja jest, ale służy tylko w jednym celu
Dla użytkowników swoich peryferiów, producent przygotował aplikację Logitech Control, która oczywiście dostępna jest do pobrania ze sklepu App Store.
Pierwotnie, w pierwszych dniach testów, aplikacja w ogóle nie chciała wykrywać mojej Combo Touch, jednak po dość krótkim czasie pojawiła się stosowna aktualizacja, która już dodała obsługę wersji przeznaczonej dla iPada Pro M4.
Jeśli jednak ktoś oczekuje rozbudowanych funkcjonalności, niczym w aplikacji Logi Options na komputery, i możliwości mapowania skrótów klawiszowych, to może się rozczarować. Apka Logitech Control na iPada – przynajmniej na razie – oferuje bowiem tylko i wyłącznie możliwość aktualizacji oprogramowania układowego klawiatury. Być może z czasem się to zmieni.
Podsumowanie – czy warto kupić Logitech Combo Touch?
Logitech Combo Touch to bardzo dobre, choć nie idealne etui z klawiaturą dla iPada. Mimo że mówimy o zdecydowanie nie tanim akcesorium, może być ono słusznym, a przy tym wciąż tańszym wyborem od oryginalnej Apple Magic Keyboard.
Całość zbudowana jest solidnie i z dobrej jakości materiałów. W szczególności muszę pochwalić solidność etui, bo sprawia ona, że nasz iPad jest bardzo dobrze chroniony, a to przecież istotna kwestia.
Konstrukcja z odpinaną klawiaturą w wielu scenariuszach potrafi spisywać się lepiej od scalonej i to może być czynnik, który przechyli szalę na korzyść Combo Touch. Sama klawiatura jest bardzo wygodna także podczas pisania długich tekstów i podświetlana, zaś gładzik za sprawą dużej, szklanej powierzchni, pozwala na komfortowe użytkowanie.
Co zatem poszło nie tak, albo mogłoby być lepsze? Mimo wielu zalet, tego typu konstrukcja nie spisuje się idealnie w absolutnie każdym scenariuszu i w moim przypadku użytkowanie na kolanach lub w łóżku było niestety wręcz niemożliwe. Sam touchpad z kolei mógłby nieco lepiej reagować na kliknięcia na całej powierzchni. Osobiście chciałbym zobaczyć też nieco więcej aluminium w budowie klawiatury, jednakże to już bardziej moje czepialstwo.
Na koniec zostawiłem kwestię ceny. Logitech Combo Touch w wersji dla najnowszego iPada Pro M4 11” startuje z poziomu 1149 złotych, natomiast testowany przeze mnie wariant dla ekranu 13-calowego wiąże się z wydatkiem już 1299 złotych (to linki afiliacyjne, korzystając z nich wspieracie naszą działalność – dziękujemy!). W przypadku wersji dla iPada Air M2 ceny to kolejno 1079 złotych oraz 1239 złotych dla przekątnych 11” i 13”.
Nie da się ukryć, że to wciąż bardzo duże kwoty, ale odczuwalnie niższe od Magic Keyboard, która dla iPada Pro M4 kosztuje co najmniej 1499 złotych, a w wariancie 13-calowym już 1799 złotych. I tu zaoszczędzoną kwotę możemy dołożyć, na przykład, do zakupu rysika.
Wybór między Logitech Combo Touch i Apple Magic Keyboard, poza aspektem cenowym, będzie przede wszystkim zależeć od tego, w jaki sposób chcemy korzystać z tego akcesorium i czy zależy nam na konstrukcji all-in-one, czy jednak wolimy mieć możliwość odłączenia klawiatury od etui.