Pierwszy z dwóch przedstawicieli nowej linii w portfolio LG, X screen, trafił właśnie do Europy. Dzięki temu poznaliśmy jego cenę, która – nie ma się co oszukiwać – jest dużo wyższa niż średnia cena smartfona z segmentu mid-range’ów.
X screen kosztuje bowiem w holenderskim sklepie 343,64 euro. Po przeliczeniu i dodaniu podatku daje to równowartość około 1810 złotych. LG każe więc sobie słono dopłacić za (znany z V10) dodatkowy wyświetlacz, który jest wyróżnikiem tego modelu. Należy jednak zauważyć, że jest to oferta przedsprzedażowa (wysyłka rozpocznie się dopiero 2 kwietnia), więc ostateczna cena smartfona, gdy pojawi się w ofercie większej liczby sklepów, może być trochę niższa.
W innym wypadku X screen skazany jest na porażkę. Chociaż założenia, jakie przyświecają linii X są trafione, to wszystkie wysiłki może zniwelować polityka cenowa. A ta jest kluczem do sukcesu. Klienci przyzwyczaili się bowiem do tego, że mogą otrzymać dużo za mało. I wątpię, aby ekskluzywny feature, jakim jest (znany z flagowego V10) dodatkowy wyświetlacz, był w stanie przekonać kogoś do zakupu.
Pozostała specyfikacja X screen nie wyróżnia się niczym specjalnym, choć można pokusić się nawet o stwierdzenie, że momentami dość mocno „odstaje” od średniakowego standardu. Największymi mankamentami tego modelu są czterordzeniowy procesor, którym najpewniej jest Qualcomm Snapdragon 410 oraz akumulator o pojemności zaledwie 2300 mAh. Reszta komponentów jest już przyzwoita: wyświetlacz główny 4,93 cala o rozdzielczości HD (720×1280), 2 GB RAM, 16 GB pamięci wewnętrznej (+ microSD), aparat 13 Mpix, kamerka 8 Mpix na przodzie, LTE i najnowszy Android 6.0 Marshmallow.
Te wpisy mogą cię zainteresować:
- Na MWC 2016 LG pokaże również dwa smartfony z zupełnie nowej serii X
- W skrócie: Drugi ekran w LG G5 oraz kolejni przedstawiciele nowej serii X
- LG X cam i LG X screen w całej okazałości na grafikach promocyjnych
Źródło: woose, centralpoint