LG V20 jest tematem coraz to większej liczby przecieków. Ostatnio nawet samo LG potwierdziło, że smartfon zadebiutuje 6 września. Zdążyliśmy też poznać listę parametrów tego modelu. Okazuje się jednak, że nie wszystko w niej było zgodne z prawdą, ponieważ specyfikacja ma przedstawiać się nieco inaczej.
Obecnie dość trudno przewidzieć kolejne kroki LG, ponieważ Koreańczycy sporo eksperymentują, czego najlepszym przykładem jest LG G5. Wiele też sugerowało, że w przypadku LG V20 również zdecydują się oni na zupełnie nową filozofię. Tak się jednak nie stanie i nowy model będzie pod wieloma względami nawiązywać do poprzednika.
LG V20 część parametrów przejmie od LG V10. Koreańczycy ponownie mają zastosować 5,7-calowy wyświetlacz o rozdzielczości QHD (1440×2560), dodatkowy ekran powyżej oraz 4GB RAM. Sześciordzeniowego Snapdragona 808 z układem graficznym Adreno 418 zastąpi natomiast czterordzeniowy Snapdragon 820 z Adreno 530. Zwiększą się też rozdzielczości aparatów: z 16 Mpix (tył) i 5 Mpix (przód) do – odpowiednio – 21 Mpix i 8 Mpix (kamerka na froncie nadal ma składać się z dwóch obiektywów). Podobnie zresztą, jak pojemność akumulatora – z 3000 mAh do 4000 mAh.
Jednak największą nowością i najważniejszym elementem wyróżniającym LG V20 ma być Android 7.0 Nougat. Jeśli Google rzeczywiście nie zaprezentuje razem z najświeższą wersją Androida dwóch, tegorocznych Nexusów, to następca LG V10 będzie pierwszym smartfonem na rynku z Nougatem.
Serwis źródłowy podaje również, że LG V20 nie zaoferuje obsługi modułów dedykowanych do LG G5. Trochę szkoda, ponieważ może pomogłoby to spopularyzować to rozwiązanie wśród klientów. Jak widać, wpadło na to tylko Lenovo.
*Na grafice wyróżniającej LG V10
Źródło: phoneSSpot