Polski oddział LG oficjalnie wprowadził na nasz rynek modele LG K9 i LG K11. Nie mam wątpliwości, że smartfony będą sprzedawać się świetnie u operatorów, lecz w sklepach z elektroniką klienci prawdopodobnie sięgną po inne urządzenia, gdyż w tych cenach spokojnie można kupić lepsze sprzęty.
LG bardzo pięknie reklamuje zapowiedziane właśnie smartfony. LG K11 ma na przykład „aparat główny o rozdzielczości 13 Mpix wzorowany na tym dostępnym we flagowym modelu LG G6” oraz kamerkę 8 Mpix na przodzie, umożliwiającą uzyskanie efektu bokeh, tj. rozmytego tła. Do tego urządzenie ma metalową obudowę, spełniającą wymagania militarnej normy odporności MLT-STD oraz „przygotowany specjalnie dla LG profil dźwięku przestrzennego DTS : X, który tworzy efekt dźwięku 3D, zapewniając nowy wymiar realizmu i możliwość delektowania się dźwiękiem przestrzennym także poza domem”.
Zarówno LG K11, jak i LG K9 oferują rozbudowane funkcje multimedialne, jak na przykład możliwość prostego tworzenia gifów z maksymalnie 20 zdjęć, robionych w odstępie 3 sekund każde. Przy włączeniu samowyzwalacza dioda doświetlająca może też migać przy każdej mijającej sekundzie, dzięki czemu użytkownik będzie wiedział, ile zostało czasu do zrobienia fotografii. LG deklaruje również, że „wysoką wydajność w codziennej pracy w LG K9 zapewnia zoptymalizowany, czterordzeniowy procesor 1,3 GHz (…)”.
Jak jednak jest w rzeczywistości?
Specyfikacja LG K9 i LG K11 pozostawia wiele do życzenia. To znaczy nie można by jej było nic zarzucić (każdy producent pakuje do swoich smartfonów to, co chce), gdyby nie patrzeć na nią przez pryzmat ceny. A polski oddział LG poinformował, że sugerowaną cenę pierwszego z ww. modeli ustalono na 599 złotych, natomiast drugiego na… 849 złotych. W abonamentach klienci może się nie zorientują, że to niezbyt opłacalna oferta, ale w sklepach z elektroniką, porównując propozycje LG z urządzeniami konkurencji, z pewnością zauważą, że za te same pieniądze można mieć o wiele ciekawszy sprzęt.
Przykład? Za 599 złotych bez problemu da się kupić m.in. Nokię 5, Huawei Y7 i Xiaomi Redmi 5, natomiast do 849 złotych jest tak ogromny wybór, że aż może w głowie się zakręcić. Za te pieniądze można nabyć m.in. Sony Xperię XA1, Xiaomi Redmi 5 Plus 4 GB/64 GB, czy Xiaomi Mi A1 32 GB. Przy tych smartfonach LG K9 i LG K11 wypadają bardzo słabo.
Specyfikacja LG K9 i LG K11
Model | LG K9 | LG K11 |
Wyświetlacz | 5 cali 16:9 | 5,3 cala 16:9 |
Rozdzielczość ekranu | HD (1280×720 pikseli) | HD (1280×720 pikseli) |
dpi | 293 ppi | 277 ppi |
Procesor | czterordzeniowy 4x aRM Cortex-A7; 28 nm Qualcomm Snapdragon 212 1,3 GHz |
ośmiordzeniowy 8x ARM Cortex-A53; 28 nm MediaTek MT6750 1,5 GHz |
RAM | 2 GB | 2 GB |
Pamięć wbudowana | 16 GB | 16 GB |
Obsługa kart microSD | tak | tak |
Aparat główny | 8 Mpix | 13 Mpix, PDAF |
Kamerka na przodzie | 5 Mpix | 8 Mpix |
LTE | tak | tak |
Czytnik linii papilarnych | nie | tak |
Akumulator | 2500 mAh | 3000 mAh |
System operacyjny | Android 7.1.2 Nougat | Android 7.1.2 Nougat |
Gdyby kogoś to jeszcze interesowało, to LG K9 na dniach pojawi się w sprzedaży w Plus, Play i sklepach z elektroniką, natomiast LG K11 będzie można kupić dopiero na początku czerwca.
Źródło: informacja prasowa