LG G8X ThinQ to całkiem ciekawe urządzenie – ma drugi, odłączany ekran OLED. Polacy będą mogli się wkrótce przekonać, czy takie rozwiązanie ma sens.
LG G8X ThinQ będzie dostępny w Stanach Zjednoczonych od 1 listopada. Niedługo później pojawi się na kluczowych rynkach na całym świecie, w tym w Brazylii, Japonii, Niemczech, Meksyku, Hiszpanii i Turcji. Na liście znajduje się także Polska, choć dokładny termin wprowadzenia tego modelu smartfona do naszego kraju nie jest znana. Jak przekazuje LG, powinno się to wydarzyć w ciągu najbliższych tygodni.
Pomysł LG trochę mnie przerasta
Nie można odmówić LG ambicji. G8X ThinQ jest naprawdę czymś niezwykłym – choć nie na miarę sprzętów z elastycznym ekranem, to jednak zwraca na siebie uwagę. Dawno nie mieliśmy do czynienia ze sprzętem z dwoma wyświetlaczami i trochę trudno wyobrazić sobie scenariusze, w których korzystanie z obu naraz byłoby absolutnie niezbędne. Dlatego dobrze, że LG nie wymusza na użytkowniku noszenia drugiego ekranu – można go po prostu odłączyć w równie prosty sposób, w jaki ściągamy ze smartfona etui.
Jest jednak dziedzina, w których drugi ekran sprawdzi się wyśmienicie – gry mobilne. Dzięki przeniesieniu sterowania całkowicie poza główny ekran, możliwe jest poświęcenie całego 6,4-calowego ekranu na rozgrywkę. Nie będziemy sobie zasłaniać palcami ani centymetra wyświetlacza, a czasem to naprawdę potrafi zirytować.
Funkcja Game Pad współpracować będzie ze wszystkimi grami, które obsługują kontrolery Bluetooth, ale będzie też można stworzyć własny dotykowy pad dla każdej gry mobilnej. Dodatkowo, drugi ekran można otworzyć pod dowolnym kątem, co powinno pozytywnie przełożyć się na wygodę. W takiej sytuacji LG G8X ThinQ wydaje się być idealną kieszonsolką do gier na Androida.
Cóż, czekamy, aż smartfon ten pojawi się w Polsce – chętnie sprawdzimy, czy granie na nim w gry rzeczywiście jest tak wygodne, jak to wynikałoby z samej konstrukcji urządzenia.
Jeśli chcecie zagłębić się w specyfikację techniczną LG G8X ThinQ, zapraszam do tego wpisu.
źródło: informacja prasowa