Wiecie, jak to jest – nawet najlepszy żart powtarzany wiele razy, potrafi się znudzić. Z tego powodu, kiedy tylko widzę humorystyczne wpisy dotyczące malejącej ceny smartfonów LG uśmiecham się pod nosem i zastanawiam, jak długo ten temat będzie wałkowany. A dokładniej rzecz ujmując – myślałem tak do wczoraj, bo teraz wiem, że dowcip będzie aktualny jeszcze przez cały rok. W końcu dwa miesiące po premierze można kupić LG G7 ThinQ za mniej niż trzy tysiące złotych…
Na pewno pamiętacie, że LG G6 to smartfon, który mimo swojej słabszej specyfikacji, został niezwykle ciepło przyjęty przez rynek. Zresztą do dzisiaj jest kupowany całkiem często ze względu na swoją korzystną cenę. Ciekawe czy jest szansa, że LG G7 ThinQ powtórzy sukces poprzednika? Wygląda na to, że tak…
https://www.tabletowo.pl/2018/06/27/recenzja-test-opinie-lg-g7-thinq/
Sam smartfon został oceniony przez nas całkiem dobrze, co zresztą możecie sprawdzić w recenzji przygotowanej przez Kasię. Od jego premiery nie minęły jeszcze trzy miesiące (w Polsce urządzenie zostało zaprezentowane 24 maja, zaś na świecie – 2 maja tego roku), a już teraz LG G7 ThinQ potaniał o osiemset złotych – a w każdym razie tymczasowo.
Cena smartfona w oficjalnej dystrybucji wynosi 3499 złotych, zaś do jutra (tj. 5 sierpnia) lub wyczerpania zapasów, możecie zapłacić za niego 2699 złotych. Dodatkowo, LG oferuje roczne ubezpieczenie na wyświetlacz – wystarczy podczas zakupu wpisać kod rabatowy voucher-lg-g7, a następnie zarejestrować produkt na stronie internetowej producenta. Jaki jest haczyk? Zakupu trzeba dokonać poprzez aplikację x-kom.
Myślę, że większość z Was zgodzi się ze mną, że LG G7 ThinQ to świetny smartfon, choć – tak jak każdy inny – nie jest pozbawiony wad. Jednak osiemset złotych „w kieszeni” przy zakupie tego urządzenia sprawia, że jest on obecnie bardzo korzystnym wyborem, jeżeli chodzi o nowy telefon w kwocie oscylującej wokół trzech tysięcy złotych.
Na koniec należy zadać sobie jedno pytanie – czy to dobrze, że smartfony LG tak bardzo tanieją? Nie wiem, co na to producent, ale z punktu widzenia konsumenta, mogę powiedzieć, że z całą pewnością tak. Ciekawe tylko co na to ci, którzy zdecydowali się na zakup G7 ThinQ w przedsprzedaży ;)
źródło: GSMManiak
grafika główna: recenzja LG G7 ThinQ