Nowy film, który pokazało LG, jest zwiastunem nowej nakładki systemowej firmy. Ma ona bezpośredni związek z tym, że ekran G6 charakteryzuje się nietypowymi proporcjami ekranu 18:9 (czy 2:1 – jak kto woli). LG wykorzystuje hasztagi #square i #FullVision, więc możemy już powoli orientować się, o co chodzi. UX 6.0 będzie w pełni wykorzystywać fakt, że na ekranie smartfonu idealnie zmieszczą się obok siebie poziomo dwa kwadraty.
Nowy, 5,7-calowy wyświetlacz od LG Display nazwano dumnie FullVision. LG jest bardzo zadowolone z tego, że wprowadza nowe proporcje ekranu wyświetlacza, jednocześnie oferując narzędzia, które pozwolą skorzystać z dodatkowego miejsca na ekranie.
Na przykład aplikacja kamery będzie robić zdjęcia w formacie 1:1 (oczywiście nie tylko), dzięki czemu będziemy mogli zrobić dwa zdjęcia i przyglądnąć się im, gdy te będą ułożone obok siebie. Sam aparat zyska też tryb robienia zdjęć jedzeniu, który podbije automatycznie kolory posiłkom podczas fotografowania. Będzie można też skleić sobie GIF-a z dowolnych zdjęć z galerii – maksymalnie ze 100.
Wyświetlacz FullVision będzie pracować w rozdzielczości 1440 × 2880 pikseli i zaoferuje dodatkowe wrażenia podczas oglądania klipów wideo i stron internetowych. Korzystając z trybu podzielonego ekranu, zobaczymy obok siebie dwa kwadraty. Co to daje?
Będzie można na przykład pisać notatkę w jednym kwadracie, a w drugim przeglądać sieć. Wchodząc do aplikacji kalendarza, po jednej stronie będziemy mogli przeglądać widok miesiąca, a po drugiej przyjrzeć się szczegółowemu terminarzowi dnia. Z bardziej przyziemnych rzeczy – będzie dało się zrobić kolaż z dwóch kwadratowych zdjęć i wrzucić go na tapetę lub ekran blokady.
Zapewne nowa nakładka UX 6.0 ma jeszcze kilka innych interesujących opcji – przynajmniej mam taką nadzieję. Mam wrażenie, że LG jest nieco do tyłu – reklamować w tym roku kwadratowe zdjęcia rodem z Instagrama? Nie mówiąc już o tym, że tryb podzielonego ekranu jest w Androidzie Nougat „w standardzie”. Gdyby smartfon z takim ekranem pojawił rok temu, zamiast LG G5, to byłby murowany hit sprzedaży. Choć i tak G6 będzie swego rodzaju sukcesem, bo słabego odbioru LG G5 nie przebije chyba już nic.
Przyznam, że nowy flagowiec LG interesuje mnie chyba najbardziej z wszystkich nadchodzących topowych urządzeń, a wiemy o nich coraz więcej. Tak, jak na przykład o Huawei P10 czy Samsungu Galaxy S8.
Jeszcze 10 dni.
źródło: LG, PhoneArena