Producenci oprócz „klasycznych” smartfonów prezentują także różne „wariacje” na ich temat. Z racji swojej natury pozostają jednak niszowe i nie znajdują wystarczająco dużo nabywców, aby nazwać je bestsellerami. Do takiego grona zdecydowanie zalicza się LG G Flex 2.
Gdy zadebiutowała pierwsza generacja tego modelu, wszyscy przecierali oczy ze zdumienia, jak coś takiego może w ogóle istnieć. Trzeba bowiem przyznać, że dla większości wygięta obudowa jest dość abstrakcyjnym tworem. Wątpliwości pojawiają się również co do jej ergonomii – bo o ile taka forma może ułatwiać rozmowę, to zwykłe użytkowanie już nie do końca. Koreańczycy byli jednak na tyle pewni swojej koncepcji, że postanowili wypuścić w styczniu tego roku G Flex 2.
Smartfon, mimo że cechuje się świetną specyfikacją (w tym m.in. obecnością procesora Qualcomm Snapdragon 810), nie cieszy się ogromnym powodzeniem wśród klientów. Być może dlatego LG postanowiło „uderzyć” z nieco innej strony, prezentując na początku października model V10 z dodatkowym wyświetlaczem, ponad 5,7-calowym ekranem głównym.
Najnowsze doniesienia sugerują, że w 2016 roku flagowymi smartfonami Koreańczyków będą G5 oraz następca V10. Pierwszy z nich powinien zadebiutować w okolicach kwietnia, zaś drugi najpewniej na przełomie września i października. Tym samym LG ma porzucić serię G Flex, ale – jak zaznacza źródło – nie na zawsze, lecz tylko tymczasowo.
Wydaje się to prawdopodobne, z uwagi, że do tej pory dotarła do nas zaledwie jedna plotka na temat LG G Flex 3 i od tamtej pory trwa tzw. totalna cisza na jego temat. Oczywiście może się okazać, że Koreańczycy wcale nie zrezygnują z zaprezentowania kolejnego przedstawiciela swojej „wygiętej” serii i tym samym powalczą o wymagających klientów o różnych preferencjach – trzeba bowiem przyznać, że linia Flex, G i V celują w zupełnie różne grupy docelowe.
*Na zdjęciu wyróżniającym LG G Flex 2
Źródło: Neowin