Używając mocnych określeń trzeba mieć się na baczności. Łatwo ośmieszyć się przymiotnikiem, który z urządzeniem nie ma nic wspólnego. Ale Lenovo Tab Extreme zasługuje na swoją nazwę.
Jeszcze tablet czy już laptop?
Jeszcze niedawno tablety kojarzyły się z ekranami o rozmiarze od 8 do 12 cali. Sporadycznie trafiały się zarówno konstrukcje mniejsze, jak i większe. Lenovo Tab Extreme dorównuje w kwestii wyświetlacza Samsungowi Galaxy Tab S8 Ultra. Mamy tutaj bowiem matrycę OLED o przekątnej 14,5 cala. W kwestii rozdzielczości Tab Extreme może pochwalić się rozdzielczością 3K oraz częstotliwością odświeżania 120 Hz. O wrażenia podczas oglądania filmów zadba natomiast zgodność ze standardem Dolby Vision.
Skoro Lenovo Tab Extreme chce wyróżniać się w kwestii wideo, również audio musi stać na równie wysokim poziomie. Każdy krótszy bok urządzenia skrywa więc 4 głośniki wspierające technologię Dolby Atmos, a całość została skalibrowana we współpracy z JBL.
Na szczególną uwagę zasługuje konstrukcja klawiatura plus uchwyt na tablet. Zastosowanie dwóch zestawów zawiasów, z czego drugi z nich znajduje się na wysokości 1/3 ekranu, pozwala na jeszcze lepsze przygotowanie stanowiska pracy z Lenovo Tab Extreme. Sama klawiatura to niskoprofilowa konstrukcja w rozmiarze 75%, która może połączyć się z tabletem za pomocą trzech pinów u góry uchwytu. Nie zapomniano również o touchpadzie obsługującym gesty.
A jeżeli planujecie choć trochę odchudzić mobilne biuro, możecie zostawić klawiaturę w domu lub plecaku, wyciągnąć Lenovo Tab Extreme i przymocować do niego specjalną nóżkę, dzięki czemu możecie pracować na tablecie tak, jak lubicie. Dodatkowo podstawka jest regulowana z możliwością ustawienia ekranu w poziomie oraz w pionie. Z tyłu, oprócz etui z klawiaturą oraz nóżki, można bezprzewodowo naładować pióro Lenovo Precision Pen 3 na błyszczącej, górnej sekcji obudowy.
Mobilne biuro
Jedną z najciekawszych funkcji Lenovo Tab Extreme jest port USB-C, który może służyć zarówno jako wyjście, jak i wejście wideo. Co to oznacza w praktyce? Jeżeli podłączymy tablet kompatybilnym kablem do urządzenia opartego o system Windows, możecie wykorzystać go jako drugi monitor do pracy. Z pewnością Lenovo Tab Extreme może posłużyć również za rozszerzenie mobilnego biura za pomocą smartfona współpracującego z technologią Samsung Dex, Motorola Ready For, itp.
Lenovo stawia w modelu Tab Extreme na długowieczność, więc właściciele urządzenia otrzymają od razu Androida 13 na start z obietnicą 3 dużych aktualizacji systemowych co roku oraz 4-letniego wsparcia poprawkami bezpieczeństwa.
Co jeszcze musicie wiedzieć o urządzeniu to fakt, że działa dzięki procesorowi MediaTek Dimensity 9000, a akumulator, którego pojemnoć to 12300 mAh, ma pozwolić do 12 godzin pracy. Całość działa w oparciu o Androida 13, oferuje 12 GB RAM i 256 GB pamięci wewnętrznej. Tablet jest wyposażony zarówno w czytnik linii papilarnych, jak i rozpoznawanie twarzy. Lenovo Tab Extreme waży 740 g, a zatem nie tak mało, a w zestawie z klawiaturą już 1,5 kg.
Tanio nie będzie
Cena Lenovo Tab Extreme, jak donosi notebookcheck, ma wynosić w Europie 1299 euro. Kiedy premiera? I kiedy trafi na polskie półki sklepowe? Tego na ten moment niestety nie wiadomo.