słuchawki Lenovo EA350
fot. producenta

Lenovo wypuszcza nowe słuchawki w starym stylu

Lenovo może i nie jest najpopularniejszym producentem na rynku słuchawek, ale jest na nim obecne nie od wczoraj, a kolejne modele trafiają też do polskich sklepów. Właśnie wprowadziło do sprzedaży interesującą nowinkę, mogącą pochwalić się niezłą specyfikacją i bardzo atrakcyjną ceną.

Lenovo EA350 to tanie słuchawki TWS dla osób, które cenią sobie wygodę

Nowość w ofercie chińskiego producenta nazywa się Lenovo EA350. Są to całkowicie bezprzewodowe słuchawki douszne z zaczepem na ucho, dzięki czemu powinny stabilnie trzymać się swojego miejsca. To dobra wiadomość dla aktywnych osób, choć poza tym jednym faktem sportowcom nie mają szczególnie wiele do zaoferowania.

Zamiast tego producent postawił na duże, 13-milimetrowe przetworniki, mające zapewniać wierne odtworzenie detali dźwięku i dobry balans pomiędzy mocnymi basami a czystymi wokalami. Nie wszystkim przypadnie za to do gustu otwarta konstrukcja, sprawiająca, że do ucha w dużej ilości docierają też dźwięki z otoczenia.

Jeśli chodzi o połączenie, to powinno być stabilne, jako że w modelu Lenovo EA350 mamy do czynienia z technologią Bluetooth 5.4. Producent chwali się przy tym bardzo niskimi opóźnieniami. Nie najgorzej wypada także czas działania – jedno ładowanie przekłada się na 6,5 godziny pracy słuchawek, a z etui można wydłużyć ten czas nawet do 24 godzin.

Na koniec wrócę jeszcze na moment do konstrukcji tego urządzenia. Po pierwsze dlatego, że to kolejny w ostatnim czasie model, który nie jest dokanałowy, lecz douszny – takie rozwiązanie nie pozwala odciąć się zupełnie od otoczenia, ale jest zdrowsze dla układu słuchowego. Po drugie – ze względu na duże panele dotykowe, mające zapewniać wygodne sterowanie w każdych warunkach.

Dostępność i cena

Póki co urządzenie jest dostępne wyłącznie w Chinach, gdzie jego cena wynosi 129 juanów (równowartość ~70 złotych). Producent nie podzielił się żadnymi planami dotyczącymi wprowadzenia go także do sklepów w innych krajach, ale – jak już wspominałem – taka decyzja nie będzie żadnym zaskoczeniem.