Leica jest znana z podejmowania współpracy z różnymi producentami smartfonów podczas konstruowania i kalibracji mobilnych aparatów fotograficznych. Tym razem firma poszła o krok dalej i zaprezentowała własne urządzenie, bazujące na jednym z modeli Sharpa.
Leica ma swój pierwszy foto-smartfon
Po latach współdziałania z Huawei, fotograficzna marka Leica postanowiła nie przedłużać umowy z chińskim producentem smartfonów. Huawei P50 będzie więc ostatnim urządzeniem z logo kwitnącego lotosu, opatrzonym podpisami Leica w okolicach zestawu aparatów. Mówi się o tym, że o partnerstwo z Leicą zabiega teraz Xiaomi, ale jak na razie są to tylko plotki. Przed nami jednak efekt znacznie bliższej współpracy – smartfon Leitz Phone 1, który powstał przy współudziale Sharpa.
Dokładniej rzecz ujmując, Leica Leitz Phone 1 to właściwie Sharp Aquos R6, tylko w innych szatach. Obudowa smartfona została przeprojektowana, by mocniej zaakcentować fotograficzne korzenie urządzenia. Zamiast kwadratowej wysepki z aparatami, na pleckach smartfona znajduje się duży, okrągły moduł, nasuwający skojarzenia z obiektywami konwencjonalnych aparatów fotograficznych. Można go nawet chronić za pomocą specjalnego dekielka, który „przykleja” się do modułu przy pomocy magnesu.
Zmiany względem smartfona Auquos R6 ograniczają się głównie do aspektów wizualnych. Sam aparat to wciąż imponująca matryca 1″ o rozdzielczości 20 Mpix i przysłonie f/1.9., zaś z przodu znajdziemy 12,6-megapikselowy aparat do selfie. Jak to w wypadku Sharpa bywa, urządzenie wyposażono we wzorowy ekran – tutaj IGZO OLED o przekątnej 6,6 cala z rozdzielczością 2730 x 1260 pikseli. Obraz odświeżany jest w 120 Hz, a dzięki adaptacyjnemu dobieraniu częstotliwości – nawet w porywach do 240 Hz.
Poza tym – to dobry flagowiec
O wydajność Leica Leitz Phone 1 dba procesor Qualcomm Snapdragon 888, 12 GB RAM i 256 GB pamięci wewnętrznej. W wypadku miejsca na pliki, jest go dwa razy więcej niż we wspomnianym wyżej Aqosie. Do tego można je jeszcze rozszerzyć za pomocą karty microSD (do 1 TB). Bateria ma pojemność 5000 mAh, a całość zamknięto w odpornej na wodę i kurz szklanej obudowie (IP68) o grubości 9,5 mm i wadze 212 g. Z pewnością nie jest to więc przedstawiciel wagi piórkowej.
Sama nazwa smartfona Leica nawiązuje do serii aparatów tego producenta. O jej genezie nie pozwala zapomnieć także czerwone logo firmy na obudowie oraz specjalny, przeważnie monochromatyczny interfejs systemu, będący nakładką na standardowego Androida.
Jak to zwykle bywa w przypadku firmy Leica, cena urządzenia jest wysoka. Leitz Phone 1 dostępny będzie wyłącznie w Japonii za 187920 jenów, czyli w swobodnym przeliczeniu – za około 6450 złotych. Telefon ma trafić do sprzedaży pod koniec lipca.