Firma Samsung poinformowała o śmierci jej długoletniego prezesa. Lee Kun-hee odszedł 25 października 2020 roku, w wieku 78 lat.
W krótkim komunikacie poinformowano również, że w ostatnich chwilach Lee Kun-hee towarzyszył jego syn Lee Jae-yong (Jay Y. Lee), który, jako wiceprezes przedsiębiorstwa, w ostatnich latach, kierował nią w zastępstwie ojca. Przyczyna zgonu nie została ujawniona, wiadomo jedynie, że Lee, po zawale serca przebytym w 2014 roku, nie odzyskał zdrowia na tyle, by móc powrócić do zawodowych obowiązków.
Od lokalnego producenta do globalnego lidera
Historia firmy Samsung pod rządami Lee Kun-hee to droga od niewielkiego, lokalnego producenta elektroniki użytkowej, do jednej z największych firm technologicznych na świecie. Obecnie Samsung pozostaje światowym liderem w produkcji smartfonów i pamięci półprzewodnikowych.
Sukces przedsiębiorstwa pozwolił, by Lee Kun-hee stał się najbogatszym człowiekiem w Korei Południowej, a Samsung generował nawet 20% PKB kraju. Możliwe, że nigdy nie doszłoby do osiągnięcia tak spektakularnych efektów, gdyby nie działania podjęte przez Lee w 1993 roku, kiedy to zrewolucjonizował zarządzanie w firmie.
Władza zostanie w rodzinie?
W zastępstwie chorego ojca, Samsugiem kierował Jay Y. Lee, co czyni go faworytem do objęcia fotela prezesa. To jednak nic pewnego, biorąc pod uwagę, że podobnie jak ojciec, Jay Y. Lee jest postacią bardzo kontrowersyjną, a w ostatnich latach przytrafiały mu się konflikty z prawem, na czele z aferą korupcyjną, w wyniku której niemal rok spędził w więzieniu.
Niezależnie od tego, kto przejmie władzę w firmie, solidne podwaliny, których współautorem był zmarły Lee Kun-hee, z pewnością zapewnią Samsungowi jeszcze wiele globalnych sukcesów.