Na Tabletowo raczej nie piszemy o bardziej „egzotycznych” markach, chociaż i od takowych otrzymujemy mnóstwo informacji prasowych. Tym razem nie mogłem się jednak powstrzymać. Leagoo postanowiło bowiem jawnie skopiować tegorocznego flagowca Samsunga i wcale tego nie ukrywa – KIICAA S8 będzie wyglądał identycznie jak Galaxy S8. Przynajmniej od przodu.
Leagoo przygotowało grafikę promocyjną, która także jest kopią materiałów marketingowych Samsunga. Jedynym, czym na pierwszy rzut oka KIICAA S8 odróżni się od Galaxy S8, będzie tył. W chińskim smartfonie znajdziemy bowiem otoczony szkłem (choć równie dobrze może to być i plastik lub błyszczące tworzywo sztuczne) podwójny aparat i okrągły czytnik linii papilarnych nieco poniżej. Sam przód to jednak żywcem zernięta galaktyczna es-ósemka.
https://twitter.com/LeagooOfficial/status/877422458676027393
Jak podał producent KIICAA S8 zostanie wyposażony w wyświetlacz o proporcjach 18:9 i rozdzielczości… 1440×720 pikseli – przynajmniej w jednym z modeli. Na rynku mają pojawić się bowiem aż trzy wersje smartfona: podstawowa, KIICAA S8 Lite i KIICAA S8 Premium. Różnić się one będą pomiędzy sobą przede wszystkim przekątną ekranu (ma ona wynosić 5,72 albo 5,99 cala) oraz ilością pamięci operacyjnej (4GB lub 6GB) oraz tej, przeznaczonej na pliki użytkownika (64GB lub 128GB). Wszystkie natomiast napędzać ma niezaprezentowany jeszcze procesor MediaTek MT6763.
Pierwszy ze smartfonów ma zadebiutować w przeciągu dwóch miesięcy. Ciekawy jednak jestem, czy producentowi rzeczywiście uda się osiągnąć taki sam efekt wizualny, jaki oferuje Galaxy S8 i jaki widzimy na grafice promocyjnej. Na obecnym etapie nie wykluczam takiej możliwości, aczkolwiek praktyka nieraz pokazała, że było jej daleko od teorii i obietnic.
Źródło: informacja prasowa, @LeagooOfficial