Problemy z dostępnością chipów dotknęły już niemal każdego producenta elektroniki. Sytuacja ta nie ominęła także laptopów. Pomimo tych przeciwności losu, rynek ten zaliczył w trzecim kwartale roku niezły wzrost, w porównaniu z trzecim kwartałem zeszłego roku.
Sprzedaż laptopów: Q3 2021 vs Q3 2020
W porównaniu z trzecim kwartałem zeszłego roku, sprzedaż laptopów zaliczyła wzrost o 8%. Taką statystyką podzielił się portal Strategy Analytics, przygotowując szczegółowy raport na temat sprzedaży mobilnych komputerów. Użytkownicy wydają coraz więcej, ponieważ potrzebują sprzętu wysokiej klasy. Sporo też pomogły zniżki na produkty z droższych segmentów, na przykład na MacBook Air czy też laptopy gamingowe.
Rzućmy jednak okiem na konkretne statystyki, dotyczące poszczególnych producentów:
- Lenovo zdominowało rynek czwarty kwartał z rzędu, notując 5% wzrost sprzedaży w porównaniu z Q3 2020, sprzedając sklepom w Q3 2021 15,3 miliona egzemplarzy notebooków.
- HP zajęło drugie miejsce, zaliczając 5% spadku w porównaniu z Q3 2020. Firmie udało się jednak wysłać do sklepów 14,3 miliona sprzętów. Jest to pierwszy spadek dla HP od początku 2020 roku.
- Dell zaliczył potężny, 50% wzrost w porównaniu z Q3 2020, dostarczając do sklepów w Q3 2021 aż 12,2 miliona egzemplarzy laptopów. Dell plasuje się na trzecim miejscu wśród producentów, z 18,2% udziałów w rynku.
- Apple osiągnął rekordowy kwartał, wysyłając w świat 6,5 miliona MacBooków. Jest to 10% wzrostu w porównaniu z Q3 2020.
- Asus wskoczył do czołowej piątki producentów laptopów, sprzedając w Q3 2021 5,1 miliona egzemplarzy sprzętu. Jest to kolejne 10% wzrostu, mając na uwadze Q3 2020.
Wniosek – producenci się bogacą
Specjaliści z Strategy Analytics słusznie zauważają, że wiele działalności wróciło do obsługi klientów na żywo, co wiąże się z wymianą sprzętu. Usprawnienie procesów zaczyna się od technologii, a wraz z nią, produktywność przy odpowiednim zaangażowaniu, rośnie.
Wiele laptopów udało się też sprzedać dzięki uniwersyteckim zniżkom. W ten sposób wiele osób na świecie zdecydowało się na zmianę sprzętu teraz, a nie później. Warto też zaznaczyć, że wszystkie te wzrosty odbyły się pomimo ogromnych problemów z dostępnością chipów. Mnóstwo zamówień zostało przez to opóźnionych, a to oznacza, że wyniki mogły być tylko większe.