Wydajność
Sercem testowanego komputera jest energooszczędny procesor Intel i5-8250U, taktowany zegarem nominalnym 1,6 GHz. Jest to jednostka czterordzeniowa i ośmiowątkowa – daje dostęp do całkiem sporej wydajności przy zachowaniu rozsądnego zużycia energii.
Ponieważ Acer TravelMate X3 TMX3410-M-50NL ma jedynie zintegrowaną grafikę, zrezygnowałem z testu gier. Zacznę od stosowanego przeze mnie przy wszystkich maszynach testu renderingu w Lightroomie. Na dysku USB SSD umieściłem 188 zdjęć zapisanych w formacie DNG wraz z receptą wywołania i zaimportowałem do biblioteki programu bez kopiowania. Rendering przeprowadzony był w maksymalnej jakości i rozdzielczości.
Test | czas wykonania | zużycie baterii |
Desktop (i5-6600K, 16 GB RAM) – test odniesienia | 06:41 | – |
Laptop, zasilanie sieciowe, maksymalna wydajność, zimny | 12:58 | – |
Laptop, zasilanie sieciowe, maksymalna wydajność, gorący | 13:03 | – |
Laptop, bateria, większe oszczędzanie | 17:06 | 9% |
Laptop, bateria, maksymalna wydajność | 12:51 | 9% |
Wydajność jest zupełnie przyzwoita, jak na jednostkę energooszczędną. Co ważniejsze, minimalne różnice w czasie wykonania zadania między komputerem zimnym i gorącym oraz kształt wykresu wydajności poszczególnych rdzeni, jaki obserwowałem podczas testów, dowodzą, że throttling termiczny nie stanowi znaczącego ograniczenia podczas pracy maszyny.
Interesujące jest też spojrzenie na zużycie baterii podczas testu przy różnych poziomach oszczędzania – większe oszczędzanie dało wyraźnie dłuższy czas realizacji zadania, przy identycznym zużyciu prądu, co czyni całość nieco bezsensownym podczas wymagających zadań.
Wyniki Cinebench 15 i Passmark mówią same za siebie. Komentarza wymaga natomiast test podsystemu dyskowego. Acer TravelMate X3 TMX3410-M-50NL został dostarczony z dyskiem 256 GB w postaci modułu M.2. Jest to jednak moduł pracujący w standardzie SATA, a nie NVMe. Ogranicza to mocno jego wydajność, zresztą użyty moduł Micron nie jest w stanie dojść nawet do granicy możliwości SATA, zwłaszcza przy zapisie. Trochę szkoda, że w maszynie tej klasy nie został użyty dysk pracujący w trybie NVMe. Co gorsza, w dokumentacji nie znalazłem nic o możliwości użycia takowego. Dodatkowa zatoka również przewiduje jedynie możliwość użycia dysku SATA 2,5″.
Wydajność baterii i kultura pracy
Laptop zasilany jest z trzykomorowego akumulatora 59,1 Wh, 5170 mAh, 11.55 V. Deklarowany przez producenta czas pracy wynosi 15 godzin. Przy najczęściej używanym przeze mnie ustawieniu jasności ekranu rzędu 60-70% bez problemu wyciągałem 11 godzin. Obniżając jasność wyświetlacza udało mi się zbliżyć do deklaracji producenta – niemniej praca w tym wariancie nie należała już do przyjemności. Bateria jest jednak jednym z najmocniejszych punktów testowanej maszyny – a jeśli jeszcze pod ręką będzie power bank z Power Delivery…
Kultura pracy także jest na bardzo wysokim poziomie. Nawet najbardziej obciążona maszyna wydaje z siebie jedynie lekki szum pracującego wiatraka. Przez większą część czasu Acer TravelMate X3 TMX3410-M-50NL jest jednak bezgłośny – wiatrak wprawdzie się kręci, ale tak powoli, że trudno go usłyszeć nawet przykładając ucho do wyjścia układu chłodzenia.
Do całości mam jedynie takie zastrzeżenie, że wloty powietrza są wyłącznie na dolnej powierzchni laptopa – stawiając je na miękkiej powierzchni albo na kolanach łatwo je będzie całkowicie zasłonić.
Oprogramowanie
Komputer ma preinstalowany system Windows 10 Pro. Była to kompilacja 1803 z kwietnia 2018 roku, a nie jesienna wersja 1809, co w kontekście błędów, jakie ją dręczyły, jest zrozumiałe. Aktualizacja do wersji 1809 przebiegła jednak bez najmniejszych problemów.
Osobną kwestią jest „wartość dodana” do systemu. Przyznaję, że po testach maszyn Lenovo i Asus przyzwyczaiłem się do tego, że producent ogranicza się w instalowaniu swojego bloatware. Niestety, Acer przypomniał mi, jak było dawniej – ilość całkowicie zbędnego softu prosto od producenta przekracza wszelkie granice przyzwoitości, zwłaszcza że maszyna jest pozycjonowana przecież na biznesową. Do tego dochodzi polityka Microsoftu, który także do swoich systemów dokłada sporo preinstalowanych „śmieci” i drugie tyle instalujących się po włączeniu sklepu. Ja wiem, że zbiór pasjansów jest to oprogramowanie pierwszej potrzeby dla biznesmena, ale bogowie, trochę umiaru. Odinstalowanie tego wszystkiego zajęło mi więcej czasu niż praktycznie bezobsługowe pierwsze uruchomienie. Nie tędy droga.
Kilka słów podsumowania
Acer Travelmate X3 TMX3410-M-50NL to świetna podróżna maszyna biurowa. Jej wydajność jest wystarczająca do prawie wszystkich zadań, jakie spotyka się w tej klasie sprzętu, a czas pracy na baterii robi wrażenie. Przyzwoity ekran, wygodna klawiatura i touchpad dopełniają obrazu.
Stwierdzone wady są stosunkowo niewielkie – podświetlenie mogłoby być lepsze, a dysk szybszy i nowocześniejszy. Cena, oscylująca w okolicach 4000 złotych, nie należy niestety do najniższych, jak za maszynę bez fajerwerków, jednak można ją uznać za uzasadnioną. Komputer jest dobrze zbudowany i wytrzymały (przeszedł zresztą odpowiednie testy w klasie militarnej, jak podaje producent) i można liczyć, że nie zawiedzie wtedy, gdy będzie najbardziej potrzebna.