Przed weekendem Samsung ruszył z promocją, w ramach której przy zakupie Galaxy S8 i Galaxy S8+ można otrzymać 400 złotych zwrotu w gotówce. Co mnie bardzo cieszy, producent nie zapomniał również o osobach kupujących tańsze modele – i to nawet nie mam tu na myśli średniopółkowe Galaxy A, a te najtańsze – Galaxy J. Otóż okazuje się, że cashback obejmuje również Galaxy J5 2017 i Galaxy J7 2017. Przy ich zakupie otrzymamy 200 złotych zwrotu.
Warunkiem udziału w tej akcji promocyjnej jest kupienie Galaxy J5 2017 lub Galaxy J7 2017 w tym tygodniu, tj. między 23 a 29 kwietnia 2018 roku, a następnie uruchomienie ich maksymalnie do 5 maja. Później sprawa jest bardzo prosta, bo wystarczy tylko kilka kroków, by skorzystać z cashback. Ale o tym za chwilę.
https://www.tabletowo.pl/2018/04/21/cashback-400-zlotych-samsung-galaxy-s8-s8-plus/
Standardowe ceny najtańszych smartfonów z oferty Samsunga przedstawiają się następująco:
- Galaxy J5 2017: 860 złotych,
- Galaxy J7 2017: 937 złotych.
Gdy odejmiemy od nich 200 złotych, które otrzymamy po zakupie, robi się naprawdę świetna cena. Zwłaszcza, że Galaxy J nie jest już serią kojarzoną z tandetą, słabym wykonaniem i fatalnym działaniem (a kiedyś, cóż, tak właśnie było). Aktualnie są to telefony charakteryzujące się świetnym czasem pracy, bardzo dobrym ekranem (AMOLED zresztą) oraz przyjemnym działaniem podczas codziennego użytkowania.
Jak odebrać 200 złotych zwrotu? Sprawa jest bardzo prosta i składa się z trzech prostych kroków:
1) kup Galaxy J5 lub Galaxy J7 u jednego z operatorów sieci komórkowych lub w sklepach, w których trwa akcja promocyjna, tj. (za regulaminem): RTV EURO AGD, Media Expert, Media Markt, Saturn, Neonet, Komputronik, x-kom, Samsung Brand Store, Vobis, matrixmedia, Morele.net, Redcoon, Auchan i Max Elektro,
2) zaloguj się do aplikacji Samsung Members w sekcji Korzyści i odbierz kod do wypłaty gotówki (co ważne, kod jest dostępny po 30 dniach od pierwszego uruchomienia telefonu),
3) w bankomacie Euronet wprowadź kod i odbierz 200 złotych.
Na koniec, drogi Samsungu, dwie sprawy! Pierwsza: super, że myślicie nie tylko o klientach kupujących Wasze najdroższe, flagowe smartfony. Druga: ale nie mogliście o nich pomyśleć tuż przed świętami wielkanocnymi, kiedy to ja kupiłam mojej rodzicielce Galaxy J7 (2017)? ;)