OneDrive to chyba jedna z najbardziej rozpoznawalnych chmur dostępnych na rynku. Oprogramowanie od jakiegoś czasu jest bardziej integrowane z systemem Windows jako dodatkowe narzędzie. Microsoft ogłosił właśnie, że planuje zakończyć wsparcie usługi dla starszych systemów. Jednak bez obaw, program nie przestanie działać z dnia na dzień – firma daje użytkownikom jeszcze trochę czasu.
Nie odpalimy OneDrive na starszych Windowsach, ale dopiero od następnego roku
Na oficjalnym blogu Microsoftu pojawił się wpis, w którym oficjalnie został ogłoszony fakt końca wsparcia autorskiej chmury na starszych systemach Windows. Jak wiadomo, „siódemka”, jak i „ósemka” nie są już wspierane od jakiegoś czasu – odpowiednio: 2016 oraz 2020 roku.
Mimo że wersja z oznaczeniem 8.1 została wydana zaledwie rok po „ósemce”, producent ma w planach aktualizować system pod kątem poprawek bezpieczeństwa aż do 10 stycznia 2023.
Co ciekawe, OneDrive przestanie być aktualizowany po 1 stycznia 2022 na systemach Windows 7, 8 oraz 8.1, nawet, gdy ten ostatni jest jeszcze w teorii wspierany. Windows 8.1 był pierwszym OS-em ze zintegrowanym sieciowym dyskiem, funkcja oczywiście przeszła do „dziesiątki” oraz do ostatnio wydanego Windows 11.
Sama funkcja synchronizacji plików na starszych systemach giganta z Redmond zostanie wyłączona nieco później, bo 1 marca 2022 roku, czyniąc program bezużytecznym.
Jednak wiadomo jak to wygląda w praktyce – Microsoft dysponuje realnymi danymi, które mówią, ilu użytkowników korzysta z chmury OneDrive na starszych systemach i raczej niewiele osób ucierpi na decyzji producenta, bowiem zdecydowana większość komputerów z Windowsem ma na pokładzie Windowsa 10, a po premierze coraz chętniej instalowany jest Windows 11.
Windows 10 ma być wspierany do roku 2025. Czasu jest więc jeszcze sporo – osoby, które potrzebują synchronizacji z usługą OneDrive mają jeszcze sporo czasu na aktualizację, bowiem można ją bez problemu uzyskać całkowicie za darmo – pobierając program Media Creation Tool.