Wsiadanie za kółko po spożyciu alkoholu to – mówiąc najłagodniej jak się tylko da – nieodpowiedzialna decyzja. Mimo że już teraz grożą za to dotkliwe kary, to wiele osób wciąż prowadzi pod wpływem. Od 14 marca 2024 roku katalog kar się powiększy – pojawi się w nim konfiskata samochodu.
Co obecnie grozi za jazdę po alkoholu?
Jak zauważa KMP w Nowym Sączu, spożycie nawet małej ilości alkoholu negatywnie wpływa na umiejętności prowadzenia samochodu, ponieważ powoduje obniżenie koncentracji i kłopoty z oceną odległości czy oszacowaniem ryzyka, a także utrzymaniem stabilnego toru jazdy.
Już teraz prowadzenie pod wpływem alkoholu jest karane, aczkolwiek ustawodawca rozróżnił prowadzenie pojazdu w stanie po użyciu alkoholu (od 0,2 do 0,5 promila) i w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila). W pierwszym przypadku kierowca może otrzymać zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 6 miesięcy do 3 lat i 15 punktów karnych, a także grzywnę w wysokości minimum 2500 złotych (maksymalnie 30 tys.) lub karę aresztu do 30 dni.
Osobom, które prowadziły pojazd w stanie nietrzeźwości, grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat, a także zakaz prowadzenia pojazdów na okres minimum 3 lat. Ponadto taki kierowca może być zobowiązany do przekazania od 5000 do 60000 złotych Funduszowi Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Konfiskata samochodu za jazdę po pijaku od 14 marca 2024 roku
Mimo że już teraz kara za jazdę po pijaku może być dotkliwa, wiele osób wciąż decyduje się wsiąść za kółko po wypiciu alkoholu. Ustawodawca zdecydował się więc rozszerzyć katalog kar. Nową pozycją w nim jest konfiskata samochodu, którą będzie można przeprowadzić już od 14 marca 2024 roku.
Od 14 marca 2024 roku auto konfiskata samochodu będzie możliwa, gdy kierowca ma ponad 1,5 promila alkoholu we krwi lub od 0,5 do 1,0 i spowoduje wypadek. W szczególnych przypadkach może jednak zostać nałożona inna kara, na przykład przepadek równowartości samochodu (gdy kierowca nie jest właścicielem pojazdu lub doszło do jego znacznego uszkodzenia).
Z kolei nietrzeźwy kierowca, który prowadził pojazd służbowy w trakcie wykonywania obowiązków zawodowych, nie straci go, ale będzie musiał zapłacić od 5000 do 60000 złotych kary na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Czy konfiskata samochodu od 14 marca 2024 roku będzie skutecznie zniechęcać do jazdy po pijaku?
Firma AlcoSense zleciła badanie, w ramach którego przepytano 1017 polskich kierowców. Zdaniem większości respondentów najskuteczniejszą karą dla pijanych kierowców nie jest konfiskata samochodu, tylko odebranie prawa jazdy. Skonfiskowanie auta wskazało nieco ponad 42% osób (vs prawie 54% w przypadku utraty prawa jazdy). Jedna trzecia osób wskazała też mandat karny, których wysokość obecnie jest bardzo wysoka.
Jednocześnie badanych zapytano, czy zdarzyło im się wsiąść za kółko pod wpływem, a jeśli tak, to dlaczego. Ponad 65% osób powiedziało, że czuły się dobrze. Często pojawiła się też odpowiedź, że nie miały możliwości wrócić do domu innym środkiem transportu niż własny samochód (~39%) i krótki dystans do przejechania (~28%). Z kolei ponad 19% pytanych przyznało, że liczyło na uniknięcie kontroli drogowej i badania trzeźwości.