fot. Pixabay

#tenmomentgdy kończy się miejsce w pamięci twojego smartfona

Chyba większość z nas widziała już kiedyś na ekranie swojego smartfona komunikat o kończącym się miejscu w pamięci. Instalujemy kolejne aplikacje i wszystkie one wydają się być niezbędne, a tu okazuje się, że nie ma już gdzie ich upychać! I na nic się zda usuwanie starych zdjęć czy czyszczenie pamięci podręcznej aplikacji – problem znów powróci. Wydaje się Wam, że „kiedyś tak nie było”?

Nad czym tu się rozwodzić: aplikacje są coraz większe, to potrzebują więcej miejsca – proste. Oczywiście, że tak jest. Ale gdyby przeprowadzić w związku z tym jakieś sensowne porównanie? Czy kiedyś rzeczywiście było łatwiej o wolną przestrzeń na naszych smartfonach, czy tylko złudzenie i idealizowanie przeszłości?

Analitycy z Sensor Tower postanowili przyjrzeć się tej sprawie nieco bliżej, na przykładzie iPhone’a i aplikacji na iOS.

Obecnie najczęściej instalowane aplikacje są średnio 12 razy większe niż w 2013 roku. Na przykład Snapchat, który jest jedną z najpopularniejszych aplikacji w App Store, w momencie swojej premiery w 2013 roku zajmował… tylko 4 MB. Po czterech latach sama „instalka” waży 203 MB, czyli urosła 51 razy. Ale to nadal nie jest największy aplikacyjny słoń.

Pierwszą nagrodę za popularną aplikację, która zajmuje najwięcej miejsca na iPhonie zgarnia Facebook. W maju 2013 roku, żeby go zainstalować, potrzebowaliśmy 32 MB wolnego miejsca. Teraz trzeba mieć 388 MB na start, a wiadomo, że apka będzie sobie gromadzić kolejne dane. Sama zeszłomiesięczna aktualizacja to poświęcenie rzędu 100 MB – przestrzeń, której już nie odzyskamy…

„Nie jestem pewien, czy to Facebook zajmuje mi tyle miejsca w smartfonie, czy po prostu smartfon ma za mało pamięci”

Kto jeszcze jest winien naszej irytacji związanej z kończącym się miejscem w pamięci? Oprócz popularnych społecznościówek na liście znalazły się Gmail i YouTube. Nawet tak proste w założeniach gry jak Candy Crush Saga spuchły z 48 MB w 2013 roku do 223 MB dziś. Nie wspominam już o tym, że gry są większe niż kiedykolwiek – na przykład Injustice 2 lekką ręką odbiera nam 1 GB miejsca.

Podobnie pewnie wyglądałoby zestawienie dla Androida – tendencje te wydają się być niezależne od tego czy pracujemy na systemie od Apple czy Google.

Wydaje się, jakoby rozmiar aplikacji rósł niewspółmiernie do przestrzeni, którą jesteśmy w stanie im zapewniać. Wraz z iOS 11 Apple wprowadziło nowy format plików, który pomoże zmniejszyć ilość potrzebnego miejsca na filmy i zdjęcia. Tylko czy to nie jest jakiś półśrodek?

 

źródło: BGR