Przez wiele lat to, co LG wyprawiało w segmencie smartfonów, wołało o pomstę do nieba. Kiedy producent w końcu zmienił strategię o 180° i zrobił nadzieję, że ponownie zacznie pozytywnie nas zaskakiwać, nagle ogłosił, że zamyka dział mobilny. A szkoda, bo na horyzoncie był całkiem ciekawy flagowiec LG.
Marka LG znika z rynku smartfonów
Nie można odmówić LG odwagi i innowacyjności. Niestety, flagowe smartfony tego producenta nie były w stanie przekonać do siebie wystarczająco licznego grona klientów, aby firma mogła powiedzieć, że opłacało się je wprowadzić na rynek. W naszej pamięci na zawsze zapiszą się jednak takie modele, jak LG G Flex (2) czy LG G5 (SE) z modułami.
Nie można też powiedzieć, że flagowce tej marki były złe. No, może poza tymi egzemplarzami, które borykały się z problemami natury technicznej, jak na przykład niekończące się bootloopy. Z jakiegoś powodu nie sprzedawały się one jednak w ilościach, jakich spodziewał się producent. Jakiego? Na pewno było ich wiele, ale to nie miejsce, żeby je wszystkie roztrząsać.
Taki miał być kolejny flagowiec LG (LG V70?). Szkoda, że nie będzie
Bogiem a prawdą, odnieśliśmy wrażenie, że niedawno dział mobilny odciął się od tego, co było i zaczął wszystko od nowa. Nie przypominam bowiem sobie, aby producent tak skutecznie podgrzewał atmosferę przed premierą nowego smartfona (mowa o LG Velvet). Na dodatek wprowadził na rynek wyjątkowego LG Wing i zapowiedział jeszcze bardziej oryginalnego LG Rollable.
Południowokoreański producent zrobił nam zatem „smaka” na kolejne modele. Niestety, informacja o wycofaniu się z segmentu smartfonów daje do zrozumienia, że nie powinniśmy spodziewać się ich rynkowej premiery. A szkoda, bo w przygotowaniu był kolejny flagowiec LG, którego design został uchwycony na załączonym poniżej zdjęciu:
Smartfon, który widzicie na załączonym powyżej zdjęciu, nosi(ł) oznaczenie kodowe „Rainbow”. Mówi się, że miał trafić na rynek jako LG V70, ale teraz nie powinniśmy się tego spodziewać. A szkoda, ponieważ wizualnie przypomina on bardzo udany, wspomniany już wcześniej model LG Velvet, który zdecydowanie wyróżnia się na tle bezpośredniej konkurencji.
W oczy rzuca się jednak to, że w modelu „Rainbow” aparaty mocno wystają ponad powierzchnię panelu tylnego, co może sugerować, że kolejny flagowiec LG mógł zaoferować znacznie lepsze matryce i optykę wyższej klasy, jak przystało na high-endowy smartfon. Co ciekawe, LG V70 pojawił się też w AI Benchmark, który ujawnił, że na pokładzie tego urządzenia znajdował się procesor Qualcomm Snapdragon 888 i 8 GB RAM.
Niestety, prawdopodobnie nigdy nie dowiemy się, co jeszcze miał oferować kolejny flagowiec LG. Kto wie, być może producent kiedyś zdecyduje się wrócić do produkcji smartfonów, ale raczej nie stanie się to w najbliższej przyszłości.