W Polyphony Digital jest co świętować! Jakiś czas temu pokazano Direct Drive Pro, czyli najnowszą, oficjalną kierownicę do Gran Turismo 7, licencjonowaną przez samo PlayStation. Niestety, jak na profesjonalny sprzęt przystało, nie będzie to tania rzecz.
Direct Drive, czyli przyszłość sim-racingu
Gran Turismo Direct Drive Pro to pierwszy zestaw do sim-racingu w standardzie Direct Drive, jaki będzie w pełni kompatybilny z PlayStation 5. Na szczęście produkt jest oparty o Fanatec SDK, więc zadziała również z PlayStation 4 oraz komputerami PC. Sama kierownica została zaprojektowana przez Polyphony Digital, więc widać tu ścisłą współpracę między producentami sprzętu oraz Gran Turismo 7.
Na samej kierownicy pojawią się wszystkie przyciski kontroli PlayStation, żeby gracz nie musiał sięgać dodatkowo po kontroler, wraz z trzema dodatkowymi lampkami LED. 280 mm średnicy, a do tego moment obrotowy 5Nm z możliwością rozbudowy do maksymalnego 8Nm za pośrednictwem Boost Kit 180 – jednego z elementów droższego zestawu.
Nie można też zapomnieć o dwóch pedałach ze stali z możliwością osobnej rozbudowy do pakietu ze sprzęgłem. Wszystko to wzbogacone o zacisk stołowy, by utrzymać kierownicę w stabilności.
Najwyższa jakość w Gran Turismo 7
Największym problemem jest przede wszystkim cena. Gran Turismo Direct Drive Pro pojawi się na rynku aż w trzech różnych konfiguracjach, dlatego rzućmy okiem na ich zawartość oraz ceny.
- Direct Drive Pro (5Nm) – kierownica, zacisk stołowy, dwa stalowe pedały – 669,95 euro (równowartość ~3100 złotych),
- Direct Drive Pro (8Nm) – wszystko powyżej + Boost Kit 180, zwiększający moment obrotowy – 849,95 euro (~3950 złotych),
- Direct Drive Pro Premium Bundle – wszystko powyżej + Boost Kit 180 + trzy stalowe pedały – 969,85 euro (~4500 złotych).
Nie trzeba wyjaśniać, że sprzęt od Fanatec to gratka dla największych zapaleńców sim-racingu. Choć nie ukrywam, z chęcią przetestowałbym taki sprzęt, mając na uwadze fakt, iż nigdy nie jeździłem w Gran Turismo używając kierownicy. A wierzcie mi, jestem z serią od początku – grałem jeszcze na PS1.