Koreańczycy wreszcie pochwalili się swoim nowym, naprawdę sporym i elektrycznym SUV-em. Kia EV9 powinna sprawdzić jako duże auto rodzinne, które na pokład zabierze wielu pasażerów. Producent pochwalił się również specyfikacją.
„Kwadratowy elektryk” ma swój urok
Wśród wielu elektryków, które kształtem przypominają mydelniczki, aby możliwie jak najbardziej zmniejszyć negatywny wpływ oporu powietrza, Kia EV9 zdecydowanie się wyróżnia. Otrzymujemy bowiem bardziej kwadratowe kształty, co może zapowiadać spore zapotrzebowanie na energię przy wyższy prędkościach (spory opór powietrza), ale niekoniecznie musi tak być.
Producent wspomina, że EV9 łączy charakterystyczny wygląd solidnych SUV-ów z wyjątkową wydajnością aerodynamiczną. Wypada jednak odnotować, że pod względem wizualnym całość prezentuje się całkiem przyjemnie dla oka – nowocześnie i minimalistycznie.
Przyznam, że zainteresował mnie sposób, w jaki Koreańczycy opisują wygląd przodu swojego nowego elektryka. Otóż otrzymujemy „charakterystyczną twarz tygrysa”, która ma być wyrażona przez wyraźne linie i gładkie powierzchnie, które w równym stopniu emanują pewnością siebie, jak i spokojem. Widzicie w Kia EV9 coś z tygrysa? Muszę przyznać, że ja niekoniecznie.
Platforma zapowiada dobrą specyfikację
Niestety, firma nie pochwaliła się jeszcze szczegółami dotyczącymi oferowanej mocy, pojemności akumulatora czy przewidywanego zasięgu na w pełni naładowanym akumulatorze. Na takie informacje musimy jeszcze trochę poczekać.
Dowiedzieliśmy się jednak, że Kia EV9 zostanie oparta na platformie E-GMP, która powstała z myślą o elektrykach i znalazła już zastosowanie w mniejszej EV6. Możemy więc spodziewać się dużej mocy (EV6 w topowej wersji ma aż 585 KM), a także naprawdę szybkiego ładowania (EV6 z instalacją 800 V pozwala wykorzystać potencjał ładowarek o mocy 350 kW).
Dwa spore ekrany i trzy rzędy siedzeń
Na udostępnionych zdjęciach możemy zobaczyć atrakcyjne i nowoczesne wnętrze. Na desce rozdzielczej znalazły się dwa ekrany i każdy z nich ma przekątną 12,3 cala. Owszem, to spore wyświetlacze, ale z drugiej strony to raczej standard w obecnej, skomputeryzowanej motoryzacji. Na szczęścia Kia nie pozbyła się wszystkich fizycznych przycisków.
Kia EV9 to interesujące auto dla większych rodzin. Otóż otrzymujemy trzy rzędy siedzeń, a dodatkowo fotele w drugim rzędzie można obrócić o 180 stopni, dzięki czemu pasażerowie mogą nawiązać bezpośredni kontakt z osobami, które podróżują w trzecim rzędzie. W każdym rzędzie mamy uchwyty na kubki i porty do ładowania smartfonów i innych urządzeń. Zdecydowanie zaletą jest płaska podłoga – brak tunelu środkowego zapewnia odczuwalnie więcej przestrzeni.
Jak już wcześniej wspomniałem, na bardziej szczegółowe dane dane musimy jeszcze poczekać. Oficjalny cennik wciąż nie został udostępniony.
[Aktualizacja] Kia EV9 – zasięg i osiągi
Poznaliśmy specyfikację Kia EV9, która przedstawia się naprawdę obiecująco. Wielu klientów będzie zadowolonych z oferowanego zasięgu, a mocy nie powinno nikomu zabraknąć. Ponadto komfort codziennej jazdy zwiększą zaawansowane systemy bezpieczeństwa i wsparcia kierowcy.
Zacznijmy od wymiarów tego dużego SUV-a. Jego długość to bowiem 5010 mm, szerokość wynosi 1980 mm, a wysokość to 1755 mm. Natomiast rozstaw osi to równe 3100 mm. W połączeniu z „kanciastą” sylwetką pewnie opór powietrza jest nieprzyjemnie duży, prawda? Cóż, okazuje się, że jednak nie. Producent chwali się, że współczynnik oporu powietrza to zaledwie Cx=0,28. Imponujący wynik!
Zależnie od wybranej wersji, otrzymamy akumulator o pojemności 76,1 kWh lub 99,8 kWh. Przy czym pierwszy montowany jest wyłącznie w wariantach z napędem na tył, a większy zarówno w modelach RWD, jak i AWD. Dla osób, którym zależy na dużym zasięgu, najlepszym wyborem będzie wersja z napędem na tył i większym akumulatorem – tutaj zasięg ma wynosić nawet 541 km.
Jeśli chodzi o dostępną moc, to z większym akumulatorem i napędem na tył otrzymujemy silnik o mocy 150 kW i momencie obrotowym 350 Nm, co przekłada się na przyspieszenie od 0 do 100 km/h w czasie 9,4 sekundy. Jeśli chcemy urwać 1 sekundę w sprincie do setki, ale niekoniecznie będziemy robić długie trasy, to dostępna będzie wersja z mniejszym akumulatorem i silnikiem o mocy 160 kW.
Dla osób poszukujących trochę bardziej sportowych wrażeń przeznaczona jest odmiana z napędem AWD, w której dwa silniki elektryczne generują 283 kW i moment obrotowy 600 Nm. Tutaj przyspieszenie od 0 do 100 km/h trwa 6 sekund. Dodatkowo, dzięki opcjonalnej funkcji Boost, ten czas będzie można obniżyć do 5,3 sekundy.
Na pokładzie znalazła się instalacja 800 V, która umożliwia naprawdę szybkie ładowanie akumulatorów. Producent podaje, że Kia EV9 po podłączeniu od ładowarki może zyskać nawet 239 km zasięgu w około 15 minut. Do tego dochodzi funkcja Vehicle-to-Load (V2L) za pośrednictwem zintegrowanej jednostki sterującej ładowaniem (ICCU), która umożliwia wykorzystanie energii zgromadzonej w akumulatorze do zasilania innego sprzętu.
Wypada jeszcze wspomnieć, że Kia EV9 może zapewnić warunkową jazdę
autonomiczną na poziomie 3, czyli najpewniej możliwe będzie puszczenie kierownicy na wybranych odcinkach dróg. Firma zastosowała w tym modelu 15 czujników, w tym 2 lidary, które umożliwiają skanowanie i wykrywanie obiektów w polu widzenia 360 stopni.
Sprzedaż w Korei ma rozpocząć się już w drugim kwartale 2023 roku. Natomiast klienci w Europie będą musieli poczekać trochę dłużej – do drugiej połowy tego roku. Oczywiście EV9 zadebiutuje również w Polsce.