ecoflow power hat akcesorium ładowanie smartfona
EcoFlow Power Hat (Źródło: producent)

Ten kapelusz naładuje Wasz smartfon (i nie tylko)

Podejrzewam, że EcoFlow musi mieć jakiegoś szalonego geniusza w firmie. Kto inny mógłby wpaść na to, że połączenie kapelusza i ładowarki do smartfona wcale nie jest głupie, a – co więcej – jest wykonalne za pomocą współczesnej technologii.

Kapelusz-ładowarka smartfonów

EcoFlow Power Hat raczej nie zostanie najbardziej modnym dodatkiem 2024 roku. O ile szerokie rondo powinno dobrze chronić głowę przed promieniami słonecznymi, o tyle letnie nakrycia głowy lepiej prezentują się w jaśniejszych kolorach. Jest jednak powód, dlaczego ten produkt jest dostępny tylko w kolorze czarnym.

ecoflow power hat akcesorium ładowanie smartfona
EcoFlow Power Hat (Źródło: producent)

Jak już wspomniałem, Power Hat to duży kapelusz. Na tyle duży, że można było umieścić na jego rondzie 8 paneli fotowoltaicznych. Monokrystaliczne moduły PERC oferują wydajność około 23-24%, tyle wystarczy, aby przy napięciu wyjściowym 5V i natężeniu 2.4 A uzyskać możliwość ładowania urządzeń maksymalną mocą 12 W.

Twórcy zadbali również o to, aby kupujący nie martwił się odpowiednim kablem. Pod rondem znajdziemy zarówno gniazdo USB-C oraz USB-A. EcoFlow Power Hat może także zasilać dwa urządzenia jednocześnie. Kapelusz można także bez obaw zabrać nad morze czy w góry – konstrukcja jest wodoodporna na poziomie certyfikatu IP65 i łatwa do złożenia.

ecoflow power hat akcesorium ładowanie smartfona
EcoFlow Power Hat (Źródło: producent)

Jedyną wadą urządzenia, jaka pojawia się na pierwszy rzut oka, jest waga. Power Hat waży 370 gramów – jakieś pięć razy więcej niż typowy kapelusz. Gdybym nie jeździł motocyklem, gdzie kaski mają jeszcze większą masę, ponad 1400 gramów, to powiedziałbym, że sprzęt EcoFlow nie należy do najlżejszych akcesoriów, a tak to pewnie da się do tego przyzwyczaić. Poza tym, zawsze można go zdjąć i używać na plaży jako małej, wolnostojącej stacji ładującej.

EcoFlow Power Hat – drogi i nie dla nas

Niestety, mam dla Was złe wieści. Po pierwsze, urządzenie nie jest tanie i wyceniono je na 129 dolarów (~505 złotych). Po drugie, wysyłka ruszy dopiero we wrześniu 2024 roku. Po trzecie, i najgorsze, EcoFlow Power Hat jest dostępny póki co wyłącznie w Stanach Zjednoczonych.

Cóż, pozostaje mieć nadzieję, że na sezon letni w 2025 roku akcesorium będzie już dostępne w Europie, w tym w Polsce. Kto wie, może do tego czasu EcoFlow stworzy coś bardziej dopasowanego do naszego klimatu, na przykład parawany z fotowoltaiką? 😉