Kiedy pojawiły się pierwsze doniesienia, że jubileuszowy iPhone ma kosztować 1000 dolarów, wszystkim opadły szczęki. Ale nie tak dawno dowiedzieliśmy się, że Galaxy Note 8 wcale nie będzie tańszy. A to sugerowało, że pomiędzy tymi modelami szykuje się zacięta walka o klienta na niespotykaną do tej pory skalę. Jednak teraz okazuje się, że smarfon Apple może być jeszcze droższy.
1100 dolarów – tyle zdaniem Roda Halla, analityka z JPMorgan, ma kosztować jubileuszowy iPhone. Mowa tu oczywiście o wersji podstawowej, ze 128 GB pamięcią wewnętrzną. Model z 256 GB przestrzenią na pliki użytkownika będzie jeszcze droższy – za niego klientom przyjdzie według prognoz zapłacić 1200 dolarów.
1100 dolarów to przy obecnym kursie ~4050 złotych. Nie ma jednak szans, żeby w Polsce tyle kosztował jubileuszowy iPhone. Na iPhone’a 7 Plus 256 GB trzeba bowiem wydać w Stanach Zjednoczonych 969 dolarów (3560 złotych), zaś w Polsce już 4999 złotych. Dlatego niemal pewne jest, że nadchodząca nowość w naszym kraju zostanie wyceniona na co najmniej 5499 złotych (choć osobiście nie zdziwiłbym się, gdyby było to nawet więcej).
Rod Hall uważa też, że jubileuszowy iPhone trafi do sprzedaży wkrótce po premierze we wrześniu, aczkolwiek w ograniczonej liczbie egzemplarzy. Zgadza się to z wcześniejszymi doniesieniami, według których na samym początku dostępnych może być zaledwie kilka milionów sztuk. Dopiero w czwartym kwartale 2017 roku, a dokładniej na przełomie października i listopada, ma się to zmienić.